MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żarty już się skończyły, teraz trzeba wygrywać

(ART)
Siatkówka. Dwoma meczami we własnej hali z TKS Nascon Tychy (dziś i jutro o godz. 18) siatkarze AGH 100RK AZS Kraków rozpoczną decydujący etap walki o utrzymanie w I lidze.

Rywalizacja toczy się do trzech wygranych, zwycięzca pozostanie na zapleczu elity, przegrany spadnie do II ligi. Patrząc na dotychczasowe wyniki obu zespołów, faworytem są krakowianie. Rywale w rundzie zasadniczej zajęli ostatnie, dwunaste miejsce (14 pkt), ekipa AGH 100RK była dziewiąta (24 pkt).

Do awansu do czołowej ósemki, co gwarantowało utrzymanie bez konieczności gry w play-out, zabrakło jej punktu. W dużej mierze zdecydowała o tym porażka w końcówce tej fazy sezonu u siebie z... tyszanami, którzy wówczas zagrali świetny mecz.

Pozostaje pytanie, jak ten wynik wpłynie pod względem psychologicznym na obie strony. Trener podwawelskich akademików Wojciech Kasza przekonuje, że jego podopieczni są dobrze przygotowani i odpowiednio zmotywowani, a młoda drużyna poradzi sobie z rolą faworyta.

- Zdajemy sobie sprawę, że teraz czekają nas mecze o wszystko. Choć mało kto w nas wierzył, to do ósemki zabrakło nam niewiele. Nie zamierzamy wracać do tego, co było. Nie martwię się o to, że nie poradzimy sobie z presją, a u rywali też jest młody zespół - zaznacza szkoleniowiec.

W ramach przygotowań do play-out krakowianie rozegrali sparing z II-ligowym Hutnikiem, wygrywając 4:1. Bardzo dobrze funkcjonowała zagrywka. Czy w weekend będą chcieli czymś zaskoczyć rywali? - W sprawie niespodzianek proszę dzwonić do Tychów, bo tam ponoć szykują jakieś niespodzianki - uśmiecha się Kasza. - My po prostu zamierzamy dobrze grać w siatkówkę i wygrać trzy mecze.

Po dwóch weekendowych spotkaniach w hali przy ul. Piastowskiej drużyny przeniosą się na starcie nr 3, i ewentualnie nr 4, do Tychów. Gdyby potrzebny był piąty mecz, rozegrany on zostanie w Krakowie.

Wisła faworytem

Meczem ze Spartą Warszawa siatkarki Wisły Kraków rozpoczną dziś (godz. 15) walkę o utrzymanie w I lidze. W grupie spadkowej jest jeszcze Silesia Volley Mysłowice. Dwie najlepsze ekipy zapewnią sobie pozostanie na zapleczu ekstraklasy, ostatnią czeka baraż z II-ligowcem.

Patrząc na wyniki rundy zasadniczej, najmniejsze szanse trzeba dać Sparcie. - Czujemy się faworytem sobotniego meczu. Jeśli wygramy, a później w Warszawie zdobędziemy przynajmniej punkt, to powinno udać się nam osiągnąć cel. Z Silesią też chcemy powalczyć - mówi trener wiślaczek Tomasz Klocek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski