Zamiast najtańszego paliwa w mieście
Wodę zamiast benzyny sprzedawano na stacji hipermarketu Carrefour w Czyżynach. Teraz kierowcy żądają odszkodowania za uszkodzenia w samochodach.
- "Paliwo", które zatankował mój brat nawet nie śmierdziało benzyną - dodaje Krzysztof Bukowczyk, który w samochodzie musiał wymienić pompę paliwa, wtryskiwacze, filtr paliwa, a także zdemontować i oczyścić zbiornik na benzynę oraz układ paliwowy. Straty wstępnie oszacował na 2-3 tysiące złotych.
Mariusz Bukowczyk będzie żądał od firmy Carrefour zwrotu kosztów naprawy, przetransportowania samochodu do warsztatu na lawecie, a także zwrotu pieniędzy za to, co wlał do baku.
Dyrektor hipermarketu Emmanuel Tessier przyjechał na miejsce zdarzenia po interwencji ekipy TVP3 Kraków. Wytłumaczył, że z powodu ulewy do zbiornika z benzyną dostała się deszczówka. Zapowiedział, że każdy klient otrzyma odszkodowanie - jeśli udowodni, że tankował na tej stacji i przedstawi faktury z naprawy samochodu. Wczoraj dyrektor Tessier był niedostępny. W Carrefourze poinformowano nas, że jest na urlopie.
Na stacji przy ul. Medweckiego dystrybutory z benzyną Pb98 dalej były nieczynne. Można było też znaleźć informację: "W dniu 02.06.2007 w godzinach 14-17.30 podczas bardzo dużych opadów atmosferycznych woda przedostała się do podziemnego zbiornika produktu Pb98. Jakość pozostałych produktów tzn. Pb95 oraz ON jest gwarantowana. Produkt jest dostarczany przez polską rafinerię. W przypadku wszelkich reklamacji prosimy o osobisty kontakt z siedzibą Carrefour Czyżyny ul. Medweckiego 2 gdzie uzyskają państwo pomoc w zadośćuczynieniu wszelkich poniesionych strat. Za zaistniałą sytuację przepraszamy". Pod komunikatem podpisano: "Dyrekcja Carrefour Czyżyny".
Sylwia Bober-Jasnoch z biura prasowego małopolskiej policji informuje: - Po interwencji na stacji policjanci ustalili, że przyczyną pojawienia się wody w dystrybutorze była awaria. Co do tego, że była to woda nikt nie miał wątpliwości. Zostało to odnotowane. W takiej sytuacji wszelkie roszczenia kierowcy powinni składać na drodze cywilnoprawnej.
Mariusz i Krzysztof Bukowczykowie zwracają również uwagę na inną kwestię: - Jeżeli woda przedostała się do zbiornika, to równocześnie benzyna może się wydostać na zewnątrz, co może być dużo groźniejsze. Zastanawia nas, że stacji nie zamknięto i dokładnie nie skontrolowano.
Skontaktowaliśmy się z Urzędem Dozoru Technicznego w Krakowie. Usłyszeliśmy tam, że "przedostanie się deszczówki do zbiorników z paliwem jest mało prawdopodobne. Wszystko się jednak może zdarzyć. O awarii poinformował nas jeden z poszkodowanych kierowców. Natomiast nie mieliśmy żadnych sygnałów od właściciela stacji. W najbliższych dniach na pewno przeprowadzimy kontrolę na tej stacji. Po każdej awarii dystrybutor musi zostać zamknięty i dopiero po naszej kontroli dopuszczony do użytkowania. Jeżeli tak nie będzie, to ponowne uruchomienie dystrybutora będzie złamaniem prawa".
PIOTR TYMCZAK
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?