MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zatęsknili za kompromisem

Redakcja
IKS REM TD Olkusz zakończył jesień na 10. miejscu w IV lidze. Oczekiwania w klubie z pewnością były większe, więc pewnie dlatego pod koniec rundy "poleciała" głowa trenera Dariusza Bijaka, którego zastąpił Sylwester Kulawik.

IV LIGA. Olkusz jako jedyna drużyna nie uznawał jesienią pośrednich rozwiązań

W poprzednich latach olkuszanie byli zazwyczaj zespołem własnego boiska. Tymczasem jesienią te relacje zostały odwrócone. Na początku rundy zespół punktował głównie na wyjazdach. To dobrze, że nadrabiał zaległości z własnego obiektu, ale kibice chcieli także obejrzeć swoich pupili w roli zwycięzców.

Dopiero w szóstej kolejce olkuszanie wygrali pierwszy mecz u siebie, pokonując Karpaty Siepraw (3-1). Wcześniej kibice nie potrafili sobie wytłumaczyć, jak można było wygrać na trudnych terenach w Szczyrzycu, czy w Muszynie, a więc z ekipami mierzącymi wysoko, a przegrać u siebie z beniaminkiem z Woli Rzędzińskiej.

Wygrana nad Sieprawiem nie stanowiła przełomu dla Olkusza. Owszem, wygrał potem u siebie ze Skawą (5-0), ale ze zdecydowanym outsiderem tylko takie rozwiązanie wchodziło w rachubę. Jednak już z innym outsiderem, Tuchovią, było już wielkie rozczarowanie, bowiem trudno w innych kategoriach rozpatrywać porażkę 1-4.

W Olkuszu z dumą podkreślali, że są jedyną drużyną bezkompromisową w lidze. Owszem, taki system pozwalał utrzymać się w środku tabeli na wypadek niespodziewanych porażek, ale kiedy przyszła ich seria, wynosząca trzy mecze, zaczęto tęsknić za podziałem punktów. W kilku meczach aż prosiło się o remis, zwłaszcza wtedy, kiedy olkuszanie schodzili z boiska pokonani.

Skoro jednak nie uznawali kompromisów, to jak nie potrafili pokonać przeciwnika, mając ku temu wiele wybornych okazji, przyszło im za to zapłacić najwyższą cenę.

W końcu za niepowodzenia piłkarzy głową zapłacił trener Dariusz Bijak, który był swoją dymisją nieco zaskoczony. Twierdził, że zarząd olkuskiego klubu stara się dorobić ideologię do słuszności zmiany trenera, decydując się na taki ruch w ostatnich czterech kolejkach, w których olkuszanie mieli aż trzykrotnie zagrać przed własną widownią. Ostatecznie decyzję działaczy przyjął ze zrozumieniem, a z kolei klubowi włodarze podkreślali, że trzeba było dokonać jakichś ruchów, skoro zespół stoczył się niebezpiecznie blisko strefy spadkowej. Prezes Adam Przybyła, podkreślił, że przecież w sytuacji, a jakiej znalazła się drużyna, w dziewięciu klubach na dziesięć doszłoby do zmiany trenera, więc na żaden nadzwyczajny ruch się nie zdecydował.

W ostatnich czterech meczach olkuszanie zdobyli połowę tego, co było do wzięcia, ale nieco oddalili się od strefy spadkowej, choć wiosną komfortu gry ona nie gwarantuje.

(ZAB)

Jesień Olkusza:

Miejsce: 10

Punkty: 21 (7 zwycięstw, 8 porażek); bramki: 27-29

DOM

Punkty: 12 (4 zwycięstwa, 4 porażki); bramki: 16-11

WYJAZDY:

Punkty: 9 (3 zwycięstwa, 4 porażki); bramki: 11-18

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski