MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zatruty owoc "kompromisu"

Redakcja
Przetaczająca się przez Polskę fala dyskusji nad zapładnianiem w szklance, na co ostatnio szalenie snobują się środowiska postępowe, nieudolnie maskując swoją fascynację tą metodą, ostentacyjnym współczuciem dla niewiast niepłodnych - pokazuje, jak nierozsądny był "kompromis" dokonany w swoim czasie w sprawie aborcji.

Stanisław Michalkiewicz: ZIMNY PRYSZNIC

Oczywiście, jak to u nas, dyskusji tej towarzyszą momenty komiczne, w postaci reakcji posłów SLD na stwierdzenie JE abpa Henryka Hosera, iż poseł popierający ustawę zezwalającą na zapładnianie w szklance podpada pod karę ekskomuniki, czyli wykluczenia ze wspólnoty Kościoła katolickiego. Mimo oczywistości tego stwierdzenia, wielu posłów i liczne posłanki protestują przeciwko - jak to nazywają - "naciskom" Kościoła na posłów.

Protesty te są jeszcze jednym dowodem, że mandaty poselskie objęła całkiem spora banda idiotów, która nie rozumie najprostszych rzeczy, bo po prostu nie potrafi logicznie myśleć. Nic zatem dziwnego, że stan naszego państwa jest taki opłakany; ex nihilo nihil fit, co się wykłada, że z niczego nic nie powstanie.

Wracając zaś do wspomnianego "kompromisu" w sprawie aborcji, chciałbym przypomnieć moją propozycję rozwiązania tej kwestii, która wtedy niestety nie wzbudziła niczyjego zainteresowania. Mój projekt ustawy składał się z jednego zdania - dodatkowego paragrafu do artykułu 148 kodeksu karnego traktującego o zbrodni zabójstwa - w brzmieniu następującym: W razie zabójstwa dziecka jeszcze nie urodzonego, sąd może podżegacza uwolnić od kary.

Gdybyśmy wtedy tak tę sprawę uregulowali, dzisiaj nie byłoby żadnych problemów ze "szklanką", ale ponieważ zawarty został "kompromis", to teraz mamy problem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski