Zawsze w niedzielę przed 11 listopada

Pleśna wraca do przedwojennej tradycji

Pleśna wraca do przedwojennej tradycji

Gdzie zostanie wmurowana tablica upamiętniająca słynną bitwę o Łowczówek

Cmentarz wojskowy w Łowczówku stanie się na stałe głównym miejscem powiatowych obchodów Święta Niepodległości. Patriotyczne uroczystości odbywać się tam będą zawsze w niedzielę przed 11 listopada. Tak, jak było przed wojną.
Na cmentarzu w Łowczówku spoczywa ponad stu polskich legionistów, poległych w słynnej bitwie w nocy z 24 na 25 grudnia. W okresie międzywojennym w listopadzie spotykali się w Łowczówku kombatanci z całego kraju. Przyjeżdżali też przedstawiciele najwyższych władz państwowych. Najstarsi mieszkańcy pleśnieńskiej gminy do dziś pamiętają, jak raz w roku pociągi specjalnie zatrzymywały się na wprost wzniesienia, na którym usytuowany jest cmentarz, by uczestnicy uroczystości - często ludzie w podeszłym wieku - mieli mniejszą trasę do pokonania pieszo. W PRL organizowanie tutaj uroczystości patriotycznych było zakazane. Sporadycznie kwiaty przed kaplicą legionistów składali ci, którzy pamiętali tamte wydarzenia, czy młodzież z drużyn harcerskich. Dopiero pod koniec lat osiemdziesiątych, z inicjatywy nauczycieli z Zespołu Szkół Zawodowych w Tuchowie, zapoczątkowano tzw. zloty gwiaździste, na które do Łowczówka zjeżdżała się młodzież szkolna. Przy ognisku słuchała m.in. legendy o krwawych wydarzeniach, jakie rozegrały się podczas pamiętnej bitwy, śpiewała pieśni patriotyczne. Kwiaty na cmentarzu składali też przedstawiciele władz Tuchowa i Towarzystwa Miłośników Tuchowa podczas świąt narodowych. Wielu jednak dziwił brak zainteresowania tym miejscem władz samorządowych pleśnieńskiej gminy, na terenie której cmentarz jest przecież zlokalizowany.
- Taki stan rzeczy chluby nam nie przynosił. Jako samorząd nowej kadencji, w którym większość radnych wywodzi się z AWS, postanowiliśmy powrócić do przedwojennych tradycji
- mówi wójt Pleśnej Andrzej Nowicki. - Już w tym roku, na niedzielę, 7 listopada zaplanowaliśmy powiatowe uroczystości Święta Niepodległości. Chcemy, aby oprócz władz starostwa uczestniczyli w nich także przedstawiciele władz województwa małopolskiego. Być może przyjadą przedstawiciele rządu. Tak, jak było przed wojną.
Według wójta Nowickiego, 7 listopada nie zabraknie w Łowczówku naturalnie tych, którym zawdzięczamy wolność, czyli byłych żołnierzy Armii Krajowej. Aby jednak pleśnieńska gmina godnie przyjąć mogła gości, lada dzień na cmentarzu w Łowczówku rozpoczną się prace porządkowe, które w większości finansowane będą z budżetu gminy. Utwardzona i wyrównana zostanie droga dojazdowa do cmentarza. Nagrobki zostaną poprawione i pomalowane. Doprowadzono już prąd do kaplicy legionistów. Zostanie odrestaurowane jej wnętrze, aby mogły być tam odprawiane msze św. Kaplica zostanie też oświetlona na zewnątrz. Wycięte zostaną ponadto stare, w większości chore jałowce. Dzięki temu zyska się miejsce na wykonanie zadaszenia. Będą tam mogły odbywać się ogniska w trakcie młodzieżowych rajdów lub spotkań kombatantów.
W pleśnieńskiej gminie myślą także o podjęciu inicjatywy organizowania nabożeństwa w kaplicy legionowej w rocznicę bitwy. Tego nie było jeszcze nigdy w historii. - Z różnych przyczyn, nigdy nie udało się urządzić mszy św. w rocznicę bitwy, choćby dlatego, że do tej pory droga była taka, że w zimie trudno tam było dojechać. A i okres świąt Bożego Narodzenia nie sprzyja patriotycznym uroczystościom - twierdzi Małgorzata Włodek, sekretarz gminy.
W Pleśnej zrodziła się ponadto inicjatywa wmurowania tablicy upamiętniającej bitwę o Łowczówek. Stałoby się to 11 listopada. Nie podjęto jeszcze decyzji, gdzie zostanie umieszczona. Wielce prawdopodobne, że znajdzie się przy wejściu do Szkoły Podstawowej w Rzuchowej, która niedawno przybrała imię Armii Krajowej. (RAF)