Zbigniew Drożdż (z lewej) z synem Markiem Fot. DW
Już sam wiek wskazuje na jego ogromny bagaż doświadczeń futbolowych. Drożdż ma w swej trenerskiej biografii opiekę nad wieloma drużynami. Prowadził m.in. ekipy Sandecji i Dunajca Nowy Sącz, a ostatnio zajmował się pracą z młodzieżą w starosądeckim Sokole. W czasach młodości był świetnym graczem Sandecji. Występował zazwyczaj w roli skrzydłowego lub łącznika, a starsi kibice zapamiętali go z pewnością ze spotkań "kolejarzy" toczonych w latach sześćdziesiątych XX wieku na nieistniejącym juz stadionie przy alejach Wolności. W ślady ojca poszedł syn - Marek - pomocnik w drużynie, która w 1986 r. wywalczyła pierwszy w historii Sandecji awans do II ligi.
- Mam za sobą zupełnie udany okres działalności w Rabce - zaznacza Zbigniew Drożdż. - Zapisał się on widocznie w pamięci tamtejszych działaczy, bowiem w momencie, gdy spadek Wierchów do klasy A został przesądzony, prezes klubu spytał mnie, czy nie zechciałbym pomóc drużynie w powrocie do VI ligi. Przebywam na emeryturze, nie mam wielkich zobowiązań, pomyślałem więc sobie, że dobrze by było na stare lata wykazać się jeszcze jakąś aktywnością. Podjąłem się więc wyzwania, wyrażając wstępnie zgodę. Pozostało już tylko uzgodnienie szczegółów umowy o pracę. (DW)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?