Zbiórka na szkołę

Fot. Katarzyna Hołuj

Rozmowa z AGNIESZKĄ WĘGRZYN, radną miejską i wiceprzewodniczącą Rady Rodziców Zespołu Placówek Oświatowych w Głogoczowie

- Po pierwsze brakuje nam klas i każde pomieszczenie, które można wykorzystać na ten cel jest cenne. Z dotychczasowej szatni, która ma 24 m kw, korzystali uczniowie gimnazjum oraz klas IV-VI szkoły podstawowej. Teraz, społecznie wykonywane są przez mieszkańców Głogoczowa nowe szatnie w pomieszczeniach, z których wcześniej korzystali konserwatorzy. Dodatkowym argumentem przemawiającym za stworzeniem klasy na parterze jest to, że od września w I klasie rozpocznie naukę dziecko poruszające się na wózku inwalidzkim.

- Część prac, jak można śledzić na Pani blogu, już została wykonana. Co jest jeszcze do zrobienia?

- W pomieszczeniu o powierzchni ok. 40 m kw, w którym będą się mieścić dwa boksy szatniowe, kończymy obecnie montaż ogrzewania podłogowego. Kładzione są też gładzie. Pozostaje jeszcze położenie płytek i pomalowanie ścian. Oprócz tego są dwa pomieszczenia, które wcześniej, z pomocą środków gminnych, zostały zaadaptowane na szatnię. Jeśli chodzi o klasę to pozostaje jeszcze zamontować kaloryfery, położyć gładzie, panele podłogowe, pomalować ściany, zamontować oświetlenie i wyposażyć ją w meble. Samo wyposażenie wszystkich pomieszczeń szatni ma kosztować około 15 tys. zł. Część pieniędzy przekazała gmina, resztę jednak musimy zebrać sami.

- Ile spodziewacie się Państwo zebrać?

- Nie odpowiem na to pytanie wprost. Powiem tylko, że będziemy wdzięczni za każdą pomoc i na pewno każda złotówka zostanie z pożytkiem wykorzystana. Potrzeb jest sporo, bo oprócz szatni trzeba też przecież jeszcze wyposażyć klasę, kupić m.in. tablicę, ławki i krzesełka. Część środków, za które wykonujemy teraz prace związane np. z montażem ogrzewania podłogowego, pochodzi z puli zebranej podczas Czekoladowych Andrzejek, zorganizowanych przez Radę Rodziców ZPO. Część prac wykonywanych jest społecznie i to nie tylko przez mieszkańców Głogoczowa. Pomagają nam też np. mieszkańcy Krzyszkowic. Do inwestycji dokłada się też ZPO, Gimnazjum oraz Rada Rodziców Gimmazjum. Szukamy poza tym sponsorów, którzy przekażą nam materiały lub udzielą rabatu na ich zakup. W ten sposób, korzystnie udało się nam zakupić ogrzewanie podłogowe.

- Czy Społeczny Komitet Wspierający ZPO w Głogoczowie zawiązał się na potrzeby tego zadania, czy już wcześniej?

- Powstał na początku lipca dla realizacji tego konkretnego zadania, ale nie jest wykluczone, że także później, gdy będzie potrzeba, znów przeprowadzi akcję pomocy dla szkoły. Jego celem jest zdobywanie funduszy na jej potrzeby. Tworzy go 13 osób, głównie rodziców i nauczycieli ZPO i Gimnazjum w Głogoczowie.

- Pieniądze będzie można przekazywać nie tylko dziś. Kiedy i gdzie jeszcze puszki będą dostępne?

- Dziś jedenaście osób, w tym także ja, będzie kwestować od siódmej rano przez cały dzień przy kościele i kramach. Będzie nas można spotkać przed mszami świętymi i po nich. Oprócz tego od dziś do końca tego miesiąca puszki, do których będzie można wrzucać pieniądze będą dostępne w trzech sklepach w centrum Głogoczowa oraz w tutejszej pizzerii.

Rozmawiała: (KAR)