MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zbyt wiele własnych błędów Kęczanina

Redakcja
SIATKÓWKA. Kęczanin Kęty stanął przed szansą zgubienia konkurencji ubiegającej się o miejsca w pierwszej "czwórce" w grupie drugiej II ligi mężczyzn.

Kęczanin Kęty w trzech setach pokonał w wyjazdowym spotkaniu Spodek Katowice, ale trudno, żeby było inaczej, skoro gospodarze to jeden z ligowych outsiderów.

W trakcie ligowej przerwy kęczanie zagrali kilka sparingów, ale i tak forma zespołu w pierwszym meczu po dłuższym rozbracie od rywalizacji o stawkę zawsze była pewną zagadką. - Niby spotkanie toczyło się pod naszą kontrolą, ale nie ustrzegliśmy się w nim błędów, pozwalających rywalom wrócić do walki - uważa Marek Błasiak, trener kęckich siatkarzy. - W pierwszym secie prowadziliśmy już siedmioma punktami, a kończył się on na kontakcie. Chłopcom wydawało się, że w konfrontacji z jednym z ligowych outsiderów zwycięstwo należy im się z urzędu. Jak przeciwnik nieco się postawił, zawsze trudno wrócić na właściwe tory, więc w takich meczach liczy się przede wszystkim pełna pula. Potyczki z ligowymi słabeuszami trzeba jakoś przebrnąć i nam się to udało.

Wyniki weekendowej kolejki ułożyły się pomyślnie dla kęczan. Wciąż plasują się na trzecim miejscu, ale ich przewaga nad piątą lokatą wzrosła do pięciu punktów. W środę kęczanie podejmują w zaległym meczu Volley Rybnik. - Jeśli udałoby nam się wygrać, wówczas znaleźlibyśmy się w komfortowej sytuacji przed dwoma wyjazdami do Spały. Najprawdopodobniej właśnie mecze przeciwko uczniom SMS Spała ustawią nas na końcówkę rudny zasadniczej. Najpierw jednak musimy się skupić na zaległym spotkaniu przeciwko rybniczanom, plasującym się na szóstej pozycji, którzy poprzednio polegli u siebie z Juvenią Głuchołazy.

Kłopoty zdrowotne w Katowicach miał Gaweł. Z kolei debiut w Kęczanienie zaliczył przyjmujący Paweł Raniszewski. - Byliśmy z nim dogadani już kilka miesięcy temu, że jak osiądzie bliżej Kęt, to będzie reprezentował barwy naszego klubu. Po pierwszym meczu jestem z jego postawy zadowolony. To zawodnik z ogromnym bagażem drugoligowych doświadczeń. Ktoś taki jest bardzo potrzebny naszej młodej drużynie, by w trudnych momentach móc nią pokierować - mówi trener Błasiak.

Po środowym meczu znowu w lidze nastąpi przerwa, a wyjazdowy mecz z SMS II Spała kęczanie zagrają 28 stycznia.

Jerzy Zaborski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski