Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbyt wolny handel szkodzi

Aleksandra Gersz
UE/USA. Przyszłość umowy o wolnym handlu między USA a Unią Europejską jest niepewna. W poniedziałek niekorzystne dla Unii zapisy umowy opublikowała organizacja Greenpeace.

Celem TTIP (Transatlantyckiego partnerstwa handlowego i inwestycyjnego) jest stworzenie strefy wolnego handlu Unii Europejskiej i USA - największej na świecie, która ma być znacznie korzystniejsza niż obecne porozumienie handlowe. Mają m.in. zostać obniżone koszty dla importerów, eksporterów i producentów. Według szacunków Komisji Europejskiej dzięki TTIP Wspólnota może rocznie zyskać 119 mld euro, co stanowi 0,5 proc. unijnego PKB. Jednak umowa od miesięcy budzi kontrowersje.

Matthias Fekl, przedstawiciel Francji w unijno-amerykańskich rozmowach, powiedział w wywiadzie dla stacji radiowej Europe 1, że obecnie „najbardziej prawdopodobne” jest zawieszenie negocjacji.

Jak bowiem stwierdził, Paryż nie zgodzi się na podpisanie umowy TTIP w jej obecnej formie, co już wcześniej sugerował premier Manuel Valls, mówiąc, że muszą zostać zachowane wysokie francuskie standardy zdrowia i środowiska. Z kolei prezydent Francois Hollande wyraził obawę, że umowa w obecnym kształcie zagraża rolnictwu Unii Europejskiej. Podobne zdanie wyraziły już także m.in. Niemcy, a przeciwko TTIP rok temu protestowało tysiące aktywistów na ulicach europejskich miast.

Z kolei strona amerykańska nie potwierdza doniesień o zawieszeniu rozmów. Rzecznik Białego Domu Josh Earnest stwierdził, że „nie ma czym się niepokoić” i że USA chce zamknąć negocjacje do końca tego roku. - Interpretacja tych dokumentów w najlepszym razie wprowadza w błąd, a w najgorszym jest całkowicie błędna - stwierdził przedstawiciel amerykańskiej administracji i dodał, że TTIP zachowa restrykcyjne zasady dotyczące ochrony zdrowia i środowiska, a nie je osłabi.

Co innego sugeruje jednak treść kontrowersyjnej umowy, której część w poniedziałek opublikowała holenderska filia Greenpeace. Organizacja już wcześniej przeciwstawiała się rozmowom między USA a UE, twierdząc, że TTIP da większą „władzę” amerykańskich wielkim korporacjom, a ograniczy prawa konsumentów. Zdaniem eksperta Greenpeace ds. handlu, Juergena Knirscha, opublikowane dokumenty pokazują, że rozmowy te powinny być wstrzymane, ponieważ są zagrożeniem dla europejskich standardów dotyczących ochrony środowiska naturalnego oraz zdrowia konsumentów. W niektórych kwestiach, które są niekorzystne dla Europy, Stany Zjednoczone nie chcą jednak ustąpić.

Tak jest m.in. w przypadku zasady ostrożności Unii Europejskiej, która uniemożliwia wejście na rynek produktów mogących być szkodliwymi dla konsumenta.

Chodzi tu na przykład o produkty rolne sprowadzane ze Stanów Zjednoczonych, które mogą być modyfikowane genetycznie (GMO). USA zamiast tej unijnej zasady chce zastosować podejście, które będzie łagodniejsze dla krajowych producentów żywności.

Jak stwierdziła europejska organizacja Foodwatch, która zajmuje się ochroną praw konsumenta, opublikowany tekst TTIP wskazuje na to, że Unia Europejska z góry ustąpiła właśnie w tej kwestii. Zdementował to jednak unijny negocjator Inatio Garcia Bercero. - _Postawiliśmy sprawę jasno: nie wyrazimy zgody na nic, co wymaga zmian w naszym surowym prawie dotyczącym GMO - _zapewnił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski