Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdradliwe "trzy kubki", alkohol tylko ze sklepu

Tomasz Mateusiak
Na te alkohole trzeba uważać. Sprzedają je spod kurtki sprzedawcy na Krupówkach i twierdzą np., że to oryginalna śliwowica
Na te alkohole trzeba uważać. Sprzedają je spod kurtki sprzedawcy na Krupówkach i twierdzą np., że to oryginalna śliwowica Policja Zakopane
Kontrowersje. Oszuści i naciągacze pod Tatrami liczą na naiwność turystów niemal na każdym kroku. Podpowiadamy, jak nie dać się ich sztuczkom...

Każdy, kto wyjeżdża na wakacje w góry, liczy, że urlop spędzi na odpoczywaniu od codziennych obowiązków, a po powrocie w głowie zostaną mu tylko miłe wspomnienia.

Niestety, nie zawsze jest tak. Także podczas wypoczynku mogą nas spotkać nieprzyjemne sytuacje, które zepsują każdy wypad. Dlatego postanowiliśmy stworzyć specyficzne "przykazania turysty", z których dowiecie się, czego naprawdę nie warto robić pod Tatrami.

1. Nie grajmy w "3 kubki"
Jak wskazują statystyki policjantów z Zakopanego, jednym z najczęściej zgłaszanych przez turystów przestępstw jest fakt, że zostali oszukani na Krupówkach.

W obrębie tej ulicy od lat (mimo ustawicznej walki służb mundurowych) działają naciągacze, którzy oferują naiwnym łatwy zarobek. Na pierwszy rzut oka wystarczy wskazać prowadzącemu grę kubek, pod którym ukrył piłeczkę.
- W tę grę nie da się wygrać - ostrzega Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji. - Prowadzący grę oraz ich wspólnicy omamią każdego turystę, a następnie zabiorą mu naprawdę duże pieniądze. Dlatego najlepsze, co możemy zrobić, to obejść grających z daleka.

2. Alkohol tylko ze sklepu
Kolejna zasadzka, jaka czeka na turystów, to sprzedawcy tzw. śliwowicy łąckiej.

Oferują oni przechodniom alkohol, który najczęściej jest skażony (np. rozpałką do grilla). Konsekwencje picia takiego trunku mogą być opłakane. Kilka lat temu po spożyciu "śliwowicy" przywiezionej z Zakopanego zmarło małżeństwo z Opola.

- Jeśli więc naprawdę chcemy napić się pysznego i mocnego alkoholu z okolic Łącka, trzeba kupić go w sklepie - mówi Kamil Baran, sprzedawca w sklepie monopolowym w Zakopanem. - U nas śliwowica jest może ciut droższa, ale pochodzi z pewnego źródła i ma banderolę.

3. Wirtualne kwatery
Coraz częściej dramat turystów rozpoczyna się tuż po przyjeździe do Zakopanego.
Po wyjściu z autobusu czy pociągu okazuje się bowiem, że przepiękne kwatery, które wynajęliśmy przez internet... nie istnieją! W tej sytuacji nie tylko nikt nam nie zwróci pieniędzy z zadatku, ale jeszcze nie będziemy mieli gdzie spać.

- Aby takiej przykrej przygody uniknąć, wystarczy jeszcze przed wyjazdem zadzwonić do nas - mówi Paulina Wylężek z biura prasowego Urzędu Miasta w Zakopanem. - Przez telefon sprawdzimy, czy obiekt jest zarejestrowany w bazie kwaterodawców. A jeśli jest, to znaczy, że istnieje i można go wynająć.

4. Unikajmy korków
Zmorą każdego turysty, który przyjeżdża pod Tatry latem, jest też fakt, że na każdej głównej drodze, tak w mieście, jak i okolicach, tworzą się samochodowe korki.

- Stanie w nich jest bardzo stresujące - mówi Bartek Sta-choń, taksówkarz z Zakopanego. - Jest jednak na to rada, bo niemal każdy korek można objechać. Dlatego zmotoryzowani turyści powinni kupić sobie mapę i nie bać się pytać miejscowych o objazdy. Z kolei w samym mieście warto chodzić pieszo lub korzystać z taksówek albo busów.

5. Uwaga na koników
Równie stresujące, co tkwienie w korkach, jest też... stanie w kolejkach.

Te w sezonie tworzą się najczęściej przy dolnej stacji kolejek na Kasprowy Wierch i Gubałówkę. - Turystom stojącym w kolejkach, bilety często oferują tzw. koniki - mówi Piotr Gosek, prezes Polskich Kolei Linowych.

- Ceny u nich są znacznie wyższe niż w kasie, a na dodatek czasem zdarza się, że bilety są podrobione i nie wjedziemy na nich do góry. Dlatego, jeśli chcemy kupić bilet bez stania w kolejce, lepiej zrobić to przez internet na www.pkl.pl - dodaje Piotr Gosek z Polskich Kolei Linowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski