NOWY SĄCZ. Nowy dyrektor sądeckiego szpitala zaczyna od rozmów i konsultacji
Artur Puszko zainstalował się wczoraj po raz pierwszy w gabinecie należącym przez cztery lata do dr Zofii Kubisz-Pajor. Z nią też, z jej zastępcami i z główną księgową zaczął pierwsze wczorajsze konsultacje.
- Znam trochę ten szpital, ale potrzebuję wielu szczegółowych informacji - _powiedział nam wczoraj w chwili przerwy w spotkaniach dyrektor Puszko. - Uważam, że istnieje pilna potrzeba dokończenia Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, być może w następnej kolejności zorganizowania oddziału psychiatrycznego.
Dyrektor Puszko, jak mówi, obejmuje szpital z tezą, że zdrowie nie znosi dobrze rewolucji. Nawiązując do kontrowersyjnego przyjęcia go w Nowym Sączu oraz plotek o jego zwolnieniu lekarskim i pozbyciu się go z Dębicy przez tamtejsze starostwo, stwierdził:
- Nie widzę nic kontrowersyjnego w mojej chorobie. Po wypadku motocyklowym, który kiedyś miałem, dwadzieścia lat pracuję, ale w pewnym momencie przyszła pora na podreperowanie zdrowia. Zwolnienie ze szpitala w Dębicy nastąpiło za porozumieniem stron.
Nowy szef sądeckiego szpitala chciałby w jak najszybszym czasie spotkać się z lokalnymi parlamentarzystami, z prezydentem miasta i starostą, być może także z dyrektorami szpitali po sąsiedzku: z Krynicy, Limanowej i Gorlic.
- Chciałbym, żeby sądecki szpital, będąc kiedyś wojewódzkim, utrzymał charakter regionalny, by rozwijał specjalistyczne usługi medyczne - stwierdził dr Puszko. Podkreślił, że szpitale sądecki i dębicki są porównywalne. Po godzinie trzynastej przybyli do niego rządkiem wszyscy ordynatorzy. Dziś ma być spotkanie ze związkowcami.
- Chciałbym uspokoić pracowników zaniepokojonych ewentualnymi zwolnieniami. W trakcie moich trzynastoletnich rządów w Dębicy zredukowałem kadrę o 250 osób. Będziemy analizować sprawy pracownicze -_ powiedział nowy dyrektor. Zadeklarował rozwój szpitala, jego przyjazność dla pacjentów. Sądzi, że najbliższy miesiąc pokaże, na ile jego wizje będą przystawać do możliwości finansowych. Jest gotów na renegocjacje kontraktu. (WCH)
Była dyrektor szpitala
- Przekazałam dyrektorowi Puszko dokumenty. O swoim dyrektorowaniu mogę powiedzieć, że mogło być lepiej, ale uważam, że dobrze spełniłam obowiązek. Przy realizacji programu naprawczego, który wbrew głoszonym opiniom nie zawiera samych zwolnień, a szereg ważnych szczegółów, zadeklarowałam dyrektorowi pomoc. Jest dobry sygnał z krakowskiego szpitala im. Rydygiera, który wygrał w sądzie od rządu pieniądze z ustawy 203. Dla nas oznacza to odzyskanie nawet 4 mln zł. Ważna jest także informacja z Zarządu Województwa o pieniądzach na Szpitalny Oddział Ratunkowy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?