Zdrowie na talerzu

Przypomina sałatę, jednak nie należy do warzyw liściastych, ale do kapustowatych, czyli do tej samej grupy, co brokuły, jarmuż i brukselka. Lekko korzenny, pikantny (im starsza, tym ostrzejsza) smak sprawia, że warto ją dodawać do nieco mdłych potraw. Bez rukoli nie mogą się obejść Włosi - świeże liście znakomicie komponują się z serami (głównie pleśniowymi), twarogami, sałatami, szczypiorkiem, pomidorami, gotowanymi jajkami, mozzarellą, a więc są znakomitym dodatkiem do rozmaitych past i sałatek.

Rukola nadaje się również do dań gorących - pizzy, makaronów, sosów. Wchodzi w skład jednego z wariantów sosu pesto (zastępuje bazylię). Warzywo jest bogate w błonnik i przeciwutleniacze walczące z procesem starzenia się naszych komórek, a także w związki znane jako glukozynolany. Badania pokazują, iż związki te mogą zmniejszać ryzyko rozwoju raka płuc, jelita grubego, sutka, gruczołu krokowego i trzustki.

Jak wszystkie warzywa o zielonych liściach rukola jest doskonałym źródłem kwasu foliowego, zawiera też karotenoidy (m.in. beta-karoten), z których dwa - luteina i zeaksantyna, zapobiegają zaćmie i zwyrodnieniu plamki żółtej. W warzywie obecne są witaminy C (m.in. zwiększa metabolizm lipidów, wspomaga przyswajanie żelaza, skraca czas infekcji pobudzając wzrost i sprawność komórek odpornościowych typu T i B), K (wpływa na właściwą krzepliwość krwi, hamuje rozwój nowotworów i uwapnia kości, co chroni przed osteoporozą) i z grupy B.

Rukola to doskonały zamiennik szpinaku w diecie, ponieważ zawiera żelazo, miedź, potas, wapń i fosfor. Ma dużo chlorofilu, który przeciwdziała uszkodzeniom DNA i chroni wątrobę przed uszkodzeniami aflatoksynami - są to substancje toksyczne produkowane przez grzyby, pleśnie. Dzięki temu rukola ma działanie oczyszczające i odtruwające organizm.

Przy swoich dużych wartościach odżywczych, jest również warzywem niskokalorycznym (100 g to ok. 20 kcal), dlatego znakomicie nadaje się do wykorzystywania w dietach odchudzających. Rukolę można z powodzeniem uprawiać w ogródku lub w doniczce. Wtedy mamy pewność, że nie zawiera chemii.