Zespoły z dołu tabeli rywalami krakowian

Piąta w tabeli Garbarnia podejmie zajmujący trzecie miejsce od końca Poprad Muszyna. Goście to jedyny obok Partyzanta Radoszyce zespół w grupie, który nie zaznał smaku wyjazdowego zwycięstwa (po siedem remisów i porażek). Nie trudno więc wskazać zdecydowanego faworyta meczu.

Garbarnia na sześć kolejek przed zakończeniem sezonu traci 10 punktów do lidera tabeli Wisły Sandomierz. Powoli oswaja się z myślą, że marzenia o awansie, i tak nieco na wyrost po zdobyczach w I rundzie, trzeba odłożyć na przyszły sezon.

_– Nigdy nie było ciśnienia na awans. Chcemy po prostu wygrywać kolejne mecze. Nie umiemy się bronić, więc atakujemy – _przekonuje trener krakowian Mirosław Hajdo.

Ekipa „Brązowych” wytrzymuje ostre tempo rozgrywek.

– Siódmy tydzień gramy co trzy dni. Zawodnicy są jednak dobrze przygotowani kondycyjnie i dają sobie radę. Niektórzy sami odpoczęli, innym ja dałem odsapnąć – dodaje Hajdo.

Przeciwko Popradowi nie zagrają pomocnicy Łukasz Pietras i Jakub Wcisło. Pierwszy nadal przechodzi rehabilitację, drugi narzeka na lekki uraz. Po odcierpieniu kary za żółte kartki wraca natomiast do drużyny obrońca Mateusz Pawłowicz.

Rezerwy Wisły zagrają na stadionie Dalinu Myślenice z Wierną Małogoszcz. Goście zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Krakowianie mają od nich o 32 punkty więcej. Nie będą jednak mogli zagrać w optymalnym składzie. Lider środka pola Jakub Mordec wyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski juniorów, natomiast kontuzje leczą inni środkowi pomocnicy: Konrad Handzlik i Damian Buras. Zespół rezerwy wzmocni Michał Czekaj, na innych graczy z kadry pierwszego zespołu trudno liczyć, ponieważ czekała ich daleka podróż z Gdańska.

_– Będzie nam już bardzo trudno zagrać we wzmocnionym składzie, ponieważ terminy naszych meczów pokrywają się z __datami gier pierwszego zespołu – _mówi Maciej Musiał, trener Wisły II.

Bliski wyjazd czeka Hutnika Nowa Huta. Dzisiaj zmierzy się w Tarnowie z trzynastą w tabeli Unią, która – podobnie jak krakowianie – walczy o utrzymanie w III lidze. Można więc spodziewać się, że emocji nie zabraknie. Tak jest zresztą prawie w każdej z konfrontacji tych drużyn, które przeważnie kończą się wygraną różnicą tylko jednej bramki.

Niestety, często tych emocji jest za dużo, szczególnie na trybunach, i z tego też powodu mecz miał odbyć się bez udziału publiczności. Ostatecznie okazało się, że na trybunach będą mogli zasiąść tylko tarnowscy kibice. Fani drużyny z Nowej Huty nie mają prawa wstępu na obiekt Unii.

Mimo kilku żółtych kartek w poprzednim spotkaniu, żaden z hutników nie będzie pauzował z powodu ich nadmiaru. W Mościcach muszą jednak uważać, gdyż kolejne upomnienia mogą niektórych z nich wyeliminować z następnych meczów.

Kłopoty zdrowotne ma dwóch graczy: stoper Patryk Kołodziej – można zatem spodziewać się zmian w ustawieniu obrony i linii środkowej – oraz skrzydłowy Sebastian Prochwicz, nieobecny już tydzień temu w meczu z Granatem Skarżysko-Kamienna.