Zeszła z nich presja

Awans do „6” po pierwszej części sezonu zasadniczego Podhalanie przypieczętowali w piątkowym meczu u siebie z Orlikiem Opole. Co prawda, przegrali go w serii rzutów karnych (w regulaminowym czasie gry było 2:2), przerywając serię czterech kolejnych zwycięstw, ale zdobyty punkt wystarczył, aby matematycznie rozwiać wszelkie wątpliwości.

– Taki był nasz cel i cieszę się bardzo, że udało się nam go zrealizować – _podkreślił trener Podhala, Marek Ziętara. _– Był trudny moment, kiedy można było mieć wątpliwości, czy uda się nam utrzymać miejsce w szóstce. Na szczęście podołaliśmy temu zadaniu. Najważniejsze było, abyśmy już do końcasezonu grali z najlepszymi zespołami.

W podobnym tonie wypowiadają się zawodnicy. – Na pewno w jakimś sensie mamy poczucie spełnionego obowiązku – przyznał napastnik „Szarotek” Dariusz Gruszka. – Teraz powinno być łatwiej. Zeszła z nas presja. Nie oznacza to wcale, że spoczniemy na laurach. Chcemy zdobywać kolejne punkty, bo cały czas w naszym zasięgu jest miejsce czwarte. To ważne w perspektywie późniejszych rozgrywek play-off. A w nich __ wszystko może się zdarzyć.

Do końca IV rundy – po której nastąpi podział ligi – Podhalu zostały jeszcze dwa mecze u siebie: dzisiejszy (godz. 18) z Naprzodem Janów (zaległy z 29 grudnia) i piątkowy z Ciarko Sanok. Z Naprzodem „Szarotki” zmierzą się drugi raz w ciągu 48 godzin. W niedzielę w Janowie wygrały 5:2.