Nowych nazwisk na "wielickiej" liście katyńskiej jest siedem. To: Wiktor Bojarski, franciszkanin Dominik Ignacy Drabczyński, Andrzej Kuczek, Edward Okulski, Ignacy Szablowski, Władysław Kraciuk i Mieczysław Dziewoński.
Hołdem dla nich będą Dęby Pamięci, które zostaną zasadzone na wielickim cmentarzu komunalnym przy ul. Piłsudskiego, prawdopodobnie jeszcze tej jesieni.
- Dla tych oficerów mam już "katyńskie" certyfikaty. Dęby Pamięci mogą zostać posadzone w każdej chwili - zaznacza Jadwiga Duda, szefowa Klubu Przyjaciół Wieliczki, pasjonatka lokalnej historii, która od lat poszukuje danych o oficerach "z Wieliczki", zamordowanych przez Rosjan w Charkowie, Katyniu i Twerze.
Pani Jadwiga gromadzi "wielickie" materiały dotyczące Katynia na podstawie archiwalnych dokumentów, i jak mówi - "małych wspomnień ludzkich". - Jakiś czas temu, podczas jednego ze spotkań "Wieliczka wieliczanie" padło w kontekście naszego miasta nazwisko - Zygmunt Mitera. Sprawdziłam, że jest on na liście oficerów rozstrzelanych przez NKWD w Starobielsku. Czy jego losy faktycznie były związane z Wieliczką - trzeba poszukać - stwierdza szefowa Klubu Przyjaciół Wieliczki.
Urzędnik, kapelan, jubiler, wieliczanie
Dobrze udokumentowane są losy kapelana katyńskiego, franciszkanina Dominika Ignacego Drabczyńskiego, urodzonego w 1916 roku, zamordowanego 24 lata później w Lesie Katyńskim. Wybuch II wojny światowej zastał brata Drabczyńskiego w seminarium zakonnym w Wieliczce.
Potem trafił do Chełma Lubelskiego, gdzie pracował jako sanitariusz. W okresie od 25 września do 8 października 1939 roku miasto było okupowane przez sowietów, franciszkanin trafił do niewoli, został wywieziony na Wschód.
Trafił do obozu w Kozielsku (przypuszczalnie w wyniku pomyłki - miał na sobie płaszcz zmarłego w lazarecie porucznika). Na podstawie badań archiwalnych ustalono, że zginął najprawdopodobniej w nocy z 14 na 15 maja 1940 roku. Urzędnik, ppor. Władysław Kraciuk - urodzony w 1907 roku w Zaczopkach na Podlasiu, rozstrzelany w 1940 roku w Katyniu - miał za żonę wieliczankę Zofię Leśniak.
Związani z Wieliczką poprzez rodzinę lub pracę byli także jubiler, kpt. Wiktor Bojarski-Sas (ur. 1898 r w Krakowie, zm. W 1940 roku w Charkowie) oraz sędzia Sądu Wojskowego 27 Dywizji Piechoty w Kowlu - kpt. Ignacy Szablowski, którego nazwisko znajduje się na tzw. Ukraińskiej Liście Katyńskiej (został stracony w Bykowni koło Charkowa).
Dwóch "odnalezionych" oficerów pochodziło z Wieliczki. Porucznik Mieczysław Dziewoński (ur. 3 grudnia 1895 roku, syn Jakuba i Agnieszki z Batków) był absolwentem Akademii Handlowej w Krakowie. Podczas I wojny światowej walczył w Legionach, brał udział w obronie Lwowa. Zginął w 1940 roku, prawdopodobnie w Miednoje.
Podpułkownik Edward "Wacław" Okulski urodził się w Wieliczce 13 lipca 1891 roku jako najmłodsze dziecko Jana i Marii z domu Włodarczyk. Uczęszczał do seminarium nauczycielskiego w Białej, a potem do szkoły oficerskiej I Pułku Legionów w Zambrowie.
Podczas I wojny światowej służył w I Brygadzie Legionów Polskich. Od 1929 roku pracował w Straży Granicznej; w lipcu 1939 roku mianowano go komendantem Oddziału Straży Granicznej w Jaśle. Został zamordowany w 1940 roku w Twerze. Pułkownik kawalerii Wojska Polskiego Andrzej Kuczek pochodził z Kokotowa. Urodził się 25 listopada 1893 roku. Był absolwentem seminarium nauczycielskiego. Służył w Legionach, w 1918 został zawodowym wojskowym.
W okresie międzywojennym był m.in. kwatermistrzem 9 Pułku Ułanów w Czortkowie oraz dowódcą 12 Pułku Ułanów w Białokrynicy. We wrześniu 1939 roku dowodził 12 Pułkiem Ułanów, dostał się do niewoli radzieckiej. Zginął w 1940 roku w Starobielsku.
Przypominają o Golgocie Wschodu
Pierwsze drzewko, które upamiętnienia patriotów ziemi wielickiej - przede wszystkim tych, którzy zginęli w Katyniu - zasadzono w listopadzie 2008 roku na miejskich plantach, tuż przy murach zamku żupnego. Rok potem dąb został przeniesiony w bardziej reprezentacyjne miejsce: u wejścia na planty od strony ul. Dembowskiego.
Drzewko zaopatrzono także w metalową osłonę, chroniącą jego pień i korzenie, oraz w tablicę informującą o symbolicznym znaczeniu rośliny.
Dąb Pamięci zasadzono w podkrakowskim mieście z inicjatywy Klubu Przyjaciół Wieliczki. Rok potem miasto przyłączyło się do ogólnopolskiej akcji "Katyń... ocalić od zapomnienia".
W listopadzie 2009 roku na nowej części wielickiego cmentarza komunalnego zasadzono pierwszych 11 imiennych Dębów upamiętniających wieliczan zamordowanych w Katyniu w 1940 r. oraz w innych miejscach kaźni na terenie byłego ZSRR w okresie 1939-1956. W kolejnych latach symbolicznych drzew przybywało. Obecnie jest ich 28.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?