Otóż Liceum imienia Bolesława Prusa, najlepsze z siedleckich liceów, choć w skali ogólnopolskiej imponującego miejsca nie zajmuje, zwykło nadawać nagrody swoim wybitnym absolwentom. Nagroda nazywa się „Aleksander” i jest połączona z tytułem największego Prusaka.
W Siedlcach tytuł ten jest ogólnie zrozumiały i nie budzi żadnych skojarzeń z Bismarckiem. W tym roku nagrodę otrzymał profesor Bogdan Chazan, młodszy mój kolega, jako że i ja wywodzę się z tej Szkoły. Miasto i Szkoła są dumne z takiego Wychowanka. Zaraz, ale co to ma wspólnego ze zgorszeniem? Tłumaczę. Jak powinno być wiadome ogółowi, sąd stwierdził, że Profesor w wiadomej sprawie nie popełnił żadnego przestępstwa.
Naczelna Izba Lekarska nie dopatrzyła się uchybień odnośnie etyki lekarskiej. Profesor jest więc czysty jak przysłowiowa łza. Czy odwołano zarzuty? Czy przeproszono? Czy przywrócono stanowisko? Osoba, która w swoim czasie podejmowała stosowne decyzje, była kiedyś związana z jakimś znaczącym ruchem w Kościele, nawet prelekcje głosiła na Jasnej Górze. Czy nadal jest w tym Ruchu, a przełożeni uznają, że wszystko jest w porządku?
Biada światu za zgorszenia, ale i biada tym, którzy się gorszą. Darujcie, Mili Czytelnicy, ale ja, Leon Stefan Knabit, też zresztą największy Prusak, się gorszę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?