Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ziobro nie odda krakowskiej apelacji

Marcin Banasik
Piotr Wojnarowicz
Wymiar sprawiedliwości. „Rzeczpospolita” pisze, że Prokuratura Apelacyjna w Krakowie będzie podlegać Katowicom. Minister zaprzecza

- Nigdy nie było w projekcie ustawy pomysłu likwidacji jedenastu prokuratur apelacyjnych i stworzenia w ich miejscu sześciu prokuratur regionalnych. Na pewno też krakowska apelacja nie będzie podlegała katowickiej - powiedział wczoraj „Dziennikowi Polskiemu” minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Zdementował doniesienia „Rzeczpospolitej”, która we wczorajszym wydaniu informowała o zmianach w prokuraturze.

- Widocznie dziennikarze stworzyli własny projekt ustawy - odnosi się z ironią do sprawy minister Ziobro.

Szef resortu - zapytany, czy prokuratorzy krakowskiej apelacji mogą spać spokojnie - odpowiedział jednak: - Tego proszę nie pisać. W prokuraturach będą zmiany, ale na razie nie mogę mówić o szczegółach projektu ustawy - zastrzegł.

Prokurator Artur Wrona, szef krakowskiej apelacji, na medialne przecieki patrzy z dystansem. - Zmiany w strukturach prokuratury na pewno nastąpią. Na razie jest mnóstwo insynuacji, którymi nie ma się co ekscytować - mówi. Szef naszej prokuratury twierdzi jednak, że gdyby doszło do tego, że Kraków podlegałby placówce w Katowicach, to zmiany kadrowe byłyby nieuniknione.

- Byłoby przykro, gdyby miasto, drugie po Warszawie pod względem liczby mieszkańców, straciło apelację - mówi z kolei prokurator Krzysztof Wójcik z krakowskiej apelacji. Inni prokuratorzy dodają, że ewentualna likwidacja Prokuratury Apelacyjnej mogłaby też pociągnąć za sobą zamknięcie Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

Śledczy przypominają, że historia pokazuje, iż krakowska Prokuratura Apelacyjna nigdy nie była traktowana priorytetowo. Krakowa nie było wśród miast, gdzie powoływano pierwsze takie jednostki. Nie od razu zorganizowano też pod Wawelem wydział do spraw przestępczości zorganizowanej. Ponadto minister Ziobro jest dość mocno związany ze środowiskiem katowickich prawników. Tam odbył aplikację prokuratorską, stamtąd pochodzi również jeden z jego wiceministrów Bogdan Święczkowski.

Z drugiej strony w ostatnich latach prokuratorzy z krakowskiej apelacji odnoszą spore sukcesy. Na poniedziałek zaplanowany jest wyrok sądu w sprawie Brunona Kwietnia, oskarżonego przez naszą Prokuraturę Apelacyjną o przygotowywanie zamachu na Sejm. To pierwsza tego typu sprawa w Polsce.

Na początku stycznia w Poznaniu ma się rozpocząć proces Aleksandra Gawronika, oskarżonego o podżeganie do zabójstwa poznańskiego dziennikarza Jarosława Ziętary. Śledztwa w tej sprawie dwukrotnie umarzano. Dopiero po skierowaniu jej do krakowskiej apelacji udało się zebrać dowody, które są podstawą oskarżenia biznesmena.

O wysokiej randze śledczych z Krakowa świadczy również to, że Prokuratura Generalna właśnie im powierzyła postępowanie dotyczące domniemanych więzień CIA w Polsce.

To w Krakowie znaleziono „haka” na dopalacze. Śledczy w całym kraju mieli problem z oskarżaniem producentów środków odurzających, ponieważ ci, w miejsce zakazanych substancji produkowali nowe warianty narkotyków, nie objętych zakazem. W krakowskiej apelacji wpadli na pomysł, by ścigać nie za produkcję substancji zakazanych, lecz produktów, które zagrażają życiu. Dzięki temu pod koniec września doszło do pierwszego prawomocnego skazania producenta dopalaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski