Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ziobro nie odpuszcza Polańskiemu

Marcin Banasik
Fot Arkadiusz Gola
Prawo. Minister sprawiedliwości twierdzi, że decyzja krakowskiego sądu ws. reżysera była stronnicza. Sprawą zajmie się Sąd Najwyższy

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego kasację w sprawie odmowy ekstradycji Romana Polańskiego do USA. Minister twierdzi, że decyzja krakowskiego sądu okręgowego opierała się na jednostronnej i wybiórczej ocenie materiału dowodowego.

- My spodziewaliśmy się takiego ruchu ministerstwa, nasz klient raczej nie. To nie jest dobra wiadomość dla Romana Polańskiego - mówi mec. Jerzy Stachowicz, jeden z obrońców słynnego reżysera. Adwokaci artysty nie dostali jeszcze oficjalnego pisma w tej sprawie. - Do argumentów ministerstwa odniesiemy się po zapoznaniu się z __kasacją - dodaje mec. Jerzy Stachowicz.

Drugi obrońca reżysera mec. Jan Olszewski dodaje, że czym innym jest kwestia odpowiedzialności za popełniony czyn, a czym innym problem dopuszczalności ekstradycji.

Nagroda dla sędziego

Adwokat podkreślił, że teraz rolą sądu nie jest rozpatrywanie tego, czy Roman Polański jest winny zarzucanego mu czynu (obcowanie płciowe z nieletnią) i czy powinien ponieść odpowiedzialność, bo to zostało rozstrzygnięte. Teraz rolą sądu jest rozpatrzenie sprawy dopuszczenia do ekstradycji Romana Polańskiego do Stanów Zjednoczonych.

Zbigniew Ziobro w uzasadnieniu kasacji tłumaczy, że Sąd Okręgowy w Krakowie, odmawiając wydania Polańskiego, w rażący sposób naruszył umowę o ekstradycji zawartą pomiędzy Polską a USA. Decyzja podjęta przez sędziego Dariusza Mazura spotkała się z uznaniem środowiska prawniczego. M.in. dzięki niej prawnik zdobył tytuł „Sędzia Europejski 2015”.

PG ma jednak inne zdanie na temat decyzji sędziego Mazura. Według Ziobry sąd błędnie przyjął, że przeszkodą w wydaniu oskarżonego jest to, że zarzucane mu przestępstwa uległy przedawnieniu w Polsce. Nie doszło bowiem do przedawnienia karalności tych czynów w USA.

Ministerstwo wyjaśnia także, że sąd błędnie przyjął, iż Polański poniósł konsekwencje kary, spędzając w 1977 roku 42 dni w więzieniu w USA, a także poprzez areszt tymczasowy i domowy w Szwajcarii, gdzie został zatrzymany w 2009 roku w związku z wnioskiem ekstradycyjnym USA.

Nieludzkie traktowanie

Aresztowanie Polańskiego w Szwajcarii, zdaniem Ziobry, było bowiem następstwem jego ucieczki za granicę przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości i unikania przez niego odpowiedzialności karnej, a nie karą za przestępstwa, o które jest oskarżony. Minister zwraca uwagę również na to, że jego zdaniem sąd niesłusznie uznał, że w USA może dojść do nieludzkiego i poniżającego traktowania oskarżonego.

SN może poprzeć decyzję krakowskiego sądu o niedopuszczalności ekstradycji, co zakończyłoby sprawę. SN może również poprzeć argumenty ministerstwa i np. cofnąć sprawę do ponownego rozpatrzenia. Teoretycznie sąd może zgodzić się na ekstradycję reżysera. Jest to jednak mało prawdopodobne, ponieważ w takiej sytuacji Polański nie mógłby odwołać się od tej decyzji, co uniemożliwiłoby mu przedstawienie swoich argumentów. Ekstradycji Polańskiego domagały się USA. W 1977 r. reżyser został uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z nieletnią. Przed ogłoszeniem wyroku opuścił USA. Tłumaczył to obawami, że sędzia nie dotrzyma warunków zawartej z nim wtedy ugody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski