Do kradzieży doszło 24 stycznia w jednym ze sklepów na terenie Prądnika Białego. Oskarżony zapakował do torby pościel, ale przy kasie zapłacił tylko za butelkę mleka. Kiedy przechodził przez bramki, włączył się alarm. Przyszedł ochroniarz, a Andrzej B. przyznał się do kradzieży.
Okazało się, że łączna cena rzeczy, które chciał wynieść ze sklepu, przekroczyła 400 zł. Oznaczało to, że ta kradzież nie jest już traktowana jak wykroczenie, lecz jak przestępstwo.
Mężczyzna twierdził, że dokładnie sprawdził ceny produktów i był pewien, że suma nie przekroczy 400 zł. Jego obliczenia okazały się jednak mało precyzyjne. Oskarżonemu grozi nawet do pięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?