Z Małgorzatą w "Rio"
W Cafe Rio, przystani artystów krakowskich raczej starszych (młodsi bywają tu ze swoją sztuką jako zaproszeni), otwarto wystawę Jerzego Feinera.
"Złoty Faust" to cykl, który artysta zaczął malować 40 lat temu. Oczywiście tematem jest Faust, bo Jerzy Feiner nie boi się odniesień literackich, zresztą - prawdę mówiąc - nie boi się niczego. Faust zaś to czas i niezgoda na jego przemijanie, to zatrzymywanie chwili, która jest tego warta. A jeżeli Faust - to i Małgorzata. Wystawa podzielona jest (naturalnie i tematycznie) na dwie części: Faust na ścianie po prawej stronie od wejścia, Małgorzata po lewej. Ona wyroki czasu przyjmuje raczej jako nieuchronność.
"Złoty" też ma oczywiste wyjaśnienie: w niektórych przedstawieniach artysta użył złota malarskiego.
Zatem, krótko mówiąc, przez najbliższych kilkanaście dni kawę w Rio pijemy w towarzystwie Fausta. I Małgorzaty, rzecz jasna, też. Z odrobiną (albo większą porcją) refleksji. (AN)