Od wczoraj piłkarze Puszczy przebywają w Dębicy. Na zgrupowanie pojechał także najświeższy nabytek „Żubrów” – Zbigniew Zakrzewski. Patrząc na jego dorobek w ekstraklasie – ponad 120 meczów (Lech, Arka, Bełchatów), 34 gole – można uznać, że zawodnika takiego kalibru jeszcze Puszcza nie miała.
To już jednak kolejny – po Dariuszu Gawęckim, Witoldzie Cichym, Adrianie Napierale i Piotrze Madejskim – transfer gracza, który doświadczeniem przebija wszystkich zawodników „Żubrów” z poprzedniego sezonu...
_– Dlaczego nie robiliśmy takich transferów rok temu, po awansie do pierwszej ligi? Bo inna była koncepcja budowy zespołu. Teraz się trochę zmieniła _– mówi trener niepołomiczan Dariusz Wójtowicz.
33-letni Zakrzewski trzy ostatnie sezony spędził w Miedzi Legnica. W minionym sezonie strzelił w I lidze 10 goli, w tym cztery w meczach z... Puszczą. Był kimś, kogo niepołomickiej ekipie brakowało. Bo jej zawodnicy grający na pozycji wysuniętego napastnika, generalnie, zawodzili.
– To prawda, piłkarze ustawiani na pozycji numer 9 zdobyli niewiele bramek. Nie do końca sprawdził się sprowadzony przed rundą wiosenną Jacek Magdziński _– mówi Wójtowicz o piłkarzu, z którym niepołomicki klub już się rozstał. Dodaje: – _Obecność Zakrzewskiego w zespole ma też taką korzyść, że nasi młodsi zawodnicy mogą przy nim nabierać doświadczenia. Liczymy, że obecna koncepcja – połączenia zawodników z obyciem na wyższych szczeblach rozgrywkowych z piłkarzami młodszymi – okaże się __dobra.
Nowym graczem „Żubrów” w przeddzień zgrupowania został też Damian Lepiarz. Wychowanek Wisły, który miniony sezon spędził w III-ligowym Dalinie. Defensywny pomocnik lub obrońca. Jego szanse na grę podnosi wiek, jest młodzieżowcem. – Nie ukrywam, że szukamy jeszcze dwóch zawodników spełniających to kryterium – przyznaje szkoleniowiec.
Puszcza będzie starała się pozyskać Jakuba Szloska, ale 18-latek z Beskidu Andrychów jest raczej inwestycją na przyszłość, niż bronią na II-ligową kampanię. Takim zawodnikiem mógł być Karol Hodowany z Zagłębia Lubin, lecz okazał się za drogi dla „Żubrów”.
– _Wciąż brakuje nam bocznych obrońców _– przyznaje trener, a wczoraj zostało przesądzone, że nie będzie miał już w drużynie Petara Borovicanina. Piłkarz, którego kontrakt z Puszczą wygasł 30 czerwca – lecz Wójtowicz brał pod uwagę dalszą z nim współpracę – właśnie związał się z Energetykiem ROW Rybnik.
Po testach w Chojniczance wrócił Michał Mikołajczyk, w kadrze na obóz znalazł się też pomocnik Maciej Balawender. Wiosną grał na zasadzie wypożyczenia w Dalinie. Zapewne po obozie okaże się, czy pozostanie w Puszczy.
Wczoraj późnym popołudniem „Żubry” rozegrały sparing ze Stalą Mielec (wynik na str. A14), na sobotę zaplanowano mecz z Sandecją. W przyszłym tygodniu Puszcza ma zmierzyć się z Wolanią Wola Rzędzińska (środa) i Okocimskim (sobota, ostatni dzień zgrupowania).
Równocześnie niepołomiczanie wyczuleni będą na informacje płynące ze... Świnoujścia. Flota także wprawdzie prowadzi przygotowania do sezonu, pierwszoligowego, ale wciąż ma dużą dziurę w budżecie. I jeśli jej nie załata, może wycofać się z rozgrywek. A wówczas jej miejsce na zapleczu ekstraklasy zajmie Puszcza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?