Miejsce ma być suche, głębokie i bez przeciągów. Czasem towarzyszą im płazy, choć w ciepłych porach roku węże chętnie żaby zjadają.
Sęk w tym, iż nikt takiego zimowiska nie widział i na zdjęciu nie uwiecznił, co ostatecznie zamknęłoby sprawę. Jedno jest pewne: zmiennocieplne żmije, zaskrońce, padalce i jaszczurki definitywnie znikają jesienią, by wrócić na wiosnę.
W miniony weekend spotkałem w lesie dwie rozpędzone żmije. Piszę rozpędzone, gdyż w samo południe sunęły zdecydowanie w tym samym kierunku skrajem lasu. Szeleściły w suchych liściach dzięki czemu miałem je jak na dłoni. Nie było mowy o leniwym plażowaniu na słoneczku. Nic z normalnego, letniego zachowania. Byłem pewien, iż podążały ku zimowym sypialniom.
Próbowałem za nimi podążać, lecz na stromej skarpie szybko straciłem je z oczu. Indiańskim sposobem okrążyłem przeszkodę, aby zajść tropioną zwierzynę z boku, lecz niewiele to dało. Cóż, przepadła okazja okrycia żmijowych zimowisk.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?