W Cracovii powinien być większy sztab ludzi, bo do wykonania jest ogrom pracy- mówi Tomasz Rząsa Fot. Wacław Klag
Rozmowa z TOMASZEM RZĄSĄ, który ma zostać dyrektorem sportowym w Cracovii
- Jest taka opcja, rozmawiałem wstępnie na ten temat z prezesem Januszem Filipiakiem. Jest to możliwe, choć jest pewien kłopot. Jestem nie tylko doradcą prezesa Cracovii, ale także spółki PL.2012 przygotowującej piłkarskie mistrzostwa Europy w naszym kraju za dwa lata. To także dla mnie duże wyzwanie, nie chciałbym z niego rezygnować, ale sprawa jest do dogrania. Czuję się mocno związany z Cracovią, w tym klubie się przecież wychowałem, tu stawiałem swoje pierwsze piłkarskie kroki. Nie chciałbym jednak nic robić połowicznie, na pół gwizdka.
- Ma Pan na pewno swoje przemyślenia, jak widzi Pan pracę pionu sportowego w Cracovii?
- Zgadzam się z prezesem Filipiakiem, że trzeba pracować w szerszym gronie. Wtedy margines popełnienia błędu jest znacznie mniejszy. W Cracovii powinien być większy sztab ludzi, bo do wykonania jest ogrom pracy. Od najmłodszych piłkarzy, do pierwszej drużyny.
- Grał Pan w kilku zagranicznych klubach, zapewne ma Pan doświadczenia, jak wygląda praca dyrektora sportowego.
- W Holandii pozycja dyrektora sportowego jest bardzo mocna. Musi mieć wizję klubu i konsekwentnie wprowadzać ją życie, niezależnie od tego, kto jest w danej chwili trenerem. To jest takie myślenie perspektywiczne. Podobnie sprawa wyglądała w Szwajcarii, w Austrii. Oczywiście bardzo ważna jest współpraca z pierwszym trenerem, obaj decydują o składzie drużyny, transferach.
- Jak współpracowało się Panu z trenerem Orestem Lenczykiem?
- Dobrze. Przez 10 miesięcy wspólnej pracy wiele nauczyłem się od niego, skorzystałem z jego doświadczeń.
- Zna Pan trenera Rafała Ulatowskiego?
- Tak. Kiedy Ulatowski był drugim trenerem reprezentacji za kadencji Leo Beenhakkera, przyjeżdżałem często na zgrupowania kadry, grali przecież w reprezentacji moi koledzy z boiska, Krzynówek czy Żewłakow. Znam go i cenię za dokonania trenerskie.
- Ma Pan z Ulatowskim podobną wizję futbolu?
- Musielibyśmy sobie na ten temat dłużej porozmawiać. Wtedy precyzyjnie odpowiedziałbym na to pytanie.
- Jeśli Ulatowski zostanie pierwszym trenerem Cracovii, dogadacie się?
- Na razie takiego faktu nie ma. Jak będzie znane nazwisko pierwszego trenera Cracovii, to na pewno ustosunkuję się do tego. Z nowym trenerem będziemy się musieli zgadzać w zasadniczych sprawach, bo inaczej nie wyobrażam sobie współpracy. To zadecyduje o tym, czy przyjmę nowe stanowisko w Cracovii.
Rozmawiał Andrzej Stanowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?