Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znany krakowianin namawia: usypmy kopiec Jana Pawła II

Grażyna Starzak
Dla uczczenia JPII powstaje w Krakowie Centrum „Nie lękajcie się”
Dla uczczenia JPII powstaje w Krakowie Centrum „Nie lękajcie się” FOT. ADAM WOJNAR
Inicjatywa. Leopold R. Nowak rozmawiał o tym z kard. Stanisławem Dziwiszem, ale odpowiedzi kurii jeszcze nie ma.

Megakolumnady, olbrzymie krzyże, obeliski, piramidy – takie pomysły uczczenia Jana Pawła II tuż po jego śmierci, 10 lat temu, wysuwali architekci i samorządowcy w różnych regionach Polski.

"Nie tego uczył nas św. Jan Paweł II" - przeczytaj komentarz Marka Bartosika >>

W Warszawie całkiem serio myślano przez pewien czas o budowie na pl. Pił­suds­kiego czegoś w rodzaju łuku triumfalnego. W Krakowie przymierzano się z kolei do usypania papieżowi kopca.

Ostatecznie powstało sanktuarium św. Jana Pawła II i Centrum „Nie lękajcie się”, ale ostatnio powrócił też pomysł budowy kopca. Z taką inicjatywą zwrócił się do krakowskiej kurii Leopold R. Nowak, reżyser, scenarzysta, aktor, publicysta, działacz kulturalny i wydawca w jednej osobie.

Uważa on, że „zgodnie z krakowską tradycją” należy usypać kopiec Jana Pawła II, by „uczcić najwybitniejszego Polaka, który wpłynął na rozwój współczesnego świata”.

– To będzie hołd i wyraz wdzięczności za dokonania JPII – przekonuje Nowak. Jego zdaniem powinien to być „kopiec dorównujący lub przewyższający istniejące już krakowskie kopce”.

Inicjator przedstawił swój pomysł metropolicie krakowskiemu w bezpośredniej rozmowie. Potem dosłał faksem szczegóły pomysłu, np. to, że najwłaściwszym miejscem usytuowania kopca powinny być Dębniki, rejon Zakrzówka bądź Pychowic. I to, że kopiec powinien być sypany przez całe społeczeństwo. Tak jak to robiono przed wiekami.

– Rozmowa z księdzem kardynałem była serdeczna w tonie. Wysłuchał mnie i powiedział, że trzeba to przeanalizować – mówi Nowak.

Pomysłodawca usypania św. Janowi Pawłowi II kopca nie dostał jeszcze oficjalnej odpowiedzi kurii. Pytany o opinię w tej sprawie ks. Jan Kabziński, wikariusz biskupi, prezes Centrum „Nie lękajcie się”, skwitował temat krótko: „Bez komentarza”. Można się więc domyślać, że żadnych konkretów z kościelnej strony nie będzie.

Inicjatywa Leopolda R. Nowaka nie jest pierwszą tego rodzaju pod Wawelem. Bardziej zaawansowane były starania o budowę kopca w hołdzie papieżowi Polakowi prowadzone w latach 2002–2005 przez powołane w tym celu stowarzyszenie. Na jego czele stał właściciel jednego z krakowskich zakładów poligraficznych, a w zarządzie była księgowa oraz rzemieślnik z branży metalowej.

Kopiec, który zamierzali wznieść za pieniądze sponsorów, miał być najwyższy w Krakowie, z dwoma tarasami połączonymi kolejką linową, odciskiem stopy Jana Pawła II na stoku oraz trójwymiarową postacią papieża na szczycie. Pomysłodawcy zakładali, że część kopca usypie naród, nosząc ziemię małymi wiaderkami. Resztę miała wykonać specjalistyczna firma.

Krakowska kuria od początku do tamtego pomysłu odnosiła się z rezerwą. Ks. Marek Głownia, ówczesny dyrektor administracyjny kurii, mówił wręcz, że plan wydaje mu się szalony i że to nie czas na budowanie kopców i pomników.

Po śmierci Jana Pawła II w 2005 r. inicjatywa odżyła, ale na krótko. Później nie wracano już do sprawy. Aż do 2011 r. Do prezydenta Jacka Maj­chrow­skie­go trafił wówczas projekt stalowego kopca Jana Pawła II. Jego twórca, były lekkoatleta i olimpijczyk Zbigniew Ja­ni­szew­ski, proponował wzniesienie w Łagiewnikach kopca z betonu i stali, w środku którego byłaby sala na 50 tys. osób.

Na górze miałaby się znaleźć wieża obserwacyjna i statua Jana Pawła II. Można się było spodziewać, że taki projekt nie zyska akceptacji krakowskiego samorządu i tak się stało.

Pomysły sypania kopców Jana Pawła II pojawiają się, co jakiś czas w różnych regionach kraju. Na wiosnę ub. roku z podobną inicjatywą wystąpił Wacław Susz, mieszkaniec Dębicy. W jego opinii kopiec poświęcony polskiemu papieżowi powinien powstać w Wa­do­wi­cach.

W związku z tym napisał list z apelem do samorządu miejskiego i burmistrza Wadowic, starosty i samorządu powiatowego, wojewody, marszałka Małopolski, a nawet do premiera i Konferencji Episkopatu Polski.

Idea mieszkańca Dębicy nie wywołała jednak entuzjazmu. Nawet w Wadowicach. Przedstawiciele władz tego miasta uznali, że miejsc poświęconych Janowi Pawłowi II jest już w mieście sporo. A w tamtejszym Parku Miejskim i tak stoi kopiec – poświęcony Adamowi Mickiewiczowi.

W Polsce są już zresztą, czy też były, dwa kopce imienia papieża – Polaka. Jeden powstał w latach 1996–1997 w Krakowie na Zakrzówku i wznosi się na dziedzińcu Domu Modlitw i Studiów Zgromadzenia Pańskiego Księży Zmartwychwstańców. Ma sześć metrów wysokości i krzyż na szczycie. Stanowi replikę kopca Tadeusza Kościuszki z Olkusza.

Drugi powstał przed szóstą pielgrzymką Ojca Świętego do kraju w 1999 r. na terenie lotniska w Elblągu. Tamten mierzył prawie siedem metrów. Z tej wysokości papież głosił liturgię. Księża wchodzili na szczyt, gdzie umieszczono ołtarz, ścieżkami – serpentynami, symbolizującymi drogi chrześcijaństwa. Po pielgrzymce kopiec trzeba było jednak rozebrać ze względu na to, że znajdował się na terenie czynnego lotniska.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski