Krzysztof Kawa: KAWA NA ŁAWĘ
Wyemitowany przez TVP dokument "Igrzyska Putina” odarł zaplanowaną na luty imprezę z olimpijskiej aury. Stało się jasne, dlaczego wielbiciele cara i MKOl starali się utrudnić zrealizowanie dokumentu – wystarczy posłuchać osób, które ośmieliły się zbrukać mocarstwową dumę małostkowymi skargami na własny los. A to z powodu eksmisji z mieszkania wprost na ulicę, a to z powodu zawłaszczenia przez gubernatora prywatnej firmy przynoszącej zyski na stokach w Krasnej Polanie. No i ci wredni ekolodzy, którzy wszędzie wietrzą spisek przeciwko faunie i florze.
A przecież organizatorzy igrzysk w Rosji działają z mocy prawa. Prawa, które pozwala zabrać bezbronnym dom lub działkę bez rekompensaty i możliwości odwołania się do sądu. Prawa, które nie każe pytać kogokolwiek o pozwolenie na wycinkę drzew, zmianę koryta rzeki, czy odcinanie mieszkańcom prądu i dostępu do wody na wiele dni.
Na szczęście w Polsce jest inaczej. Andrzej Biernat (nawet wraz z Ireneuszem Rasiem) jeszcze nie jest tak wszechmocny, by jednym dekretem przekształcić park narodowy w lunapark ze sztucznym stawem i armatkami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?