(...) Dotąd większość środowisk gospodarczych w Polsce sprzeciwiała się przyjmowaniu wspólnej waluty. Między innymi dzięki złotówce wyszliśmy obronną ręką z dwóch ostatnich kryzysów. I w normalnych warunkach powinniśmy możliwie długo korzystać z dobrodziejstw posiadania własnego pieniądza.
Euro zaś powinniśmy przyjąć dopiero wtedy, gdy konkurencyjność polskich firm stałaby się porównywalna z konkurencyjnością zachodnich przedsiębiorstw. Ale sytuacja przestaje być normalna. Oczywiście nie należy się spodziewać, że Rosja już za chwilę zagrozi suwerenności Polski. Tyle, że proces przyjmowania euro też trwa długo. I, co ważne, dziś to Bruksela zaprasza nas do strefy euro. Gdy jednak nasza niezależność stanie się niepewna, nikt może nas już nie chcieć w eurolandzie.
Dlatego trzeba być gotowym na rezygnację ze złotego. Ale żeby to było możliwe, Polska powinna mieć zdrowe finanse publiczne, by spełnić wymagania Brukseli. Liczenie na taryfę ulgową w razie sporu z Moskwą może okazać się błędem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?