Dla sołectw priorytetem są drogi. Na zdjęciu sołtysi: Józef Jurek, Andrzej Chachlica, Marek Budek i Władysław Michorczyk Fot. Ewa Tyrpa
Nie uchwalając go na ostatniej sesji Rady Gminy, zgodzili się z opinią sołtysów, którzy chcą najpierw przyjrzeć się, jak fundusz będzie funkcjonować w innych samorządach. - Od kilkunastu lat mamy stałą kwotę przyznawaną z budżetu gminy. Nie jest ona duża, być może po wprowadzeniu funduszu byłaby większa, ale musimy najpierw sprawdzić, czy warto się o nią starać - mówią sołtysi Marek Budek z Mogilan, Andrzej Chachlica z Konar, Józef Jurek z Kulerzowa, Władysław Michorczyk z Brzyczyny. - Ponadto przepisy o funduszu nie są jasne; jest w nich bardzo dużo wątpliwości - dodaje sołtys Mogilan, które dysponującą rocznie kwotą 15,5 tys. zł.
Prawie cała kwota jest przeznaczana na drogi, bo wioska ma sieć tras o długości 19,5 km. - Przepisy o funduszu sołeckim nakładają na sołtysów sporo dodatkowych obowiązków, a biurokracja jest w nich widoczna - twierdzi Andrzej Chachlica.
Konary otrzymują 11 tys. zł i zdecydowana większość tej kwoty także przeznaczana jest na drogi. w tym roku Rada Sołecka dołożyła 1 tys. zł do sztandaru Szkoły Podstawowej, poświęconego w czerwcu podczas nadania szkole im. Marii Konopnickiej. Kulerzów dysponujący 9 tys. zł wyremontował kapliczkę, a Brzyczyna mająca 7 tys. zł część budżetu przeznaczyła na wymianę lamp. Jednak sołtysi podkreślają, że priorytetem są drogi: remonty, utwardzanie recykliną czy kamieniem.
O podziale pieniędzy decydują rady sołeckie. (EKT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?