Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zobaczyłem, że jest trochę miejsca, więc strzeliłem

Notował w Belo Horizonte Krzysztof Kawa
Mundial 2014. Odpalanie fajerwerków w mieszkaniu, bójki i imprezy- to wszystko sceny z życia Mario Balotellego, genialnego napastnika reprezentacji Włoch.

Jak opisze Pan swoje odczucia po meczu z Iranem i sytuację, po której strzelił bramkę?

To był trudny mecz. Niełatwo było znaleźć lukę w ich defensywie. Mieliśmy okazje, ale nie wykorzystaliśmy ich. Pod koniec meczu dostałem piłkę, zobaczyłem, że wreszcie mam trochę miejsca, więc strzeliłem. Byłem bardzo szczęśliwy, gdy piłka wpadła do bramki. Ludzie na stadionie cieszyli się, śmiali. To był wspaniały moment.

Był Pan cały czas kryty przez rywali?

Nie, nie sądzę, że akurat ja byłem specjalnie pilnowany. Wszyscy z nas byli ściśle kryci, tak samo di Maria, Kun (Aguero) itd. Trudno było nam znaleźć miejsce na rozegranie piłki, bo Irańczycy cały czas byli bardzo blisko każdego z nas.

Nie uważa Pan, że Argentyna gra poniżej swoich możliwości?

Jeśli przeanalizujemy nasze mecze, to na pewno znajdziemy jakieś błędy. Jestem pewien, że mamy potencjał, by grać lepiej. Wiem, że więcej się od nas oczekuje. Ale trudno jest kreować sytuacje, gdy nasi rywale bronią się całą drużyną. Irańczycy byli wymagający, sprawili nam trochę problemów, to prawda. Ale pierwsza połowa była w naszym wykonaniu całkiem dobra. W drugiej zaatakowaliśmy jeszcze bardziej, więc zagraliśmy całkiem dobry mecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski