Wszystko zostaje zatem po staremu. Pieszy, oczekując na możliwość wejścia na przejście, jest zobowiązany do zachowania szczególnej ostrożności. Pierwszeństwo przed pojazdem ma dopiero znajdując się na przejściu.
Nowelizacja prawa o ruchu drogowym zakładała, że kierowca pojazdu będzie zobowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu, który nie tylko jest na przejściu, ale również oczekuje, by na nie wejść. Pieszy miałby wówczas zatrzymać się i sprawdzić, czy kierowca pojazdu ustępuje mu pierwszeństwa.
Z obowiązku ustąpienia pierwszeństwa pieszemu oczekującemu na skorzystanie z przejścia byliby zwolnieni motorniczy tramwajów.
Początkowo Sejm nowelizację przyjął, jednak tydzień temu zmianę przepisów przygotowaną przez posłów Platformy Obywatelskiej odrzucili senatorowie.
W czwartek wieczorem na forum parlamentu trwała dyskusja. Sejmowa Komisja Infrastruktury rekomendowała pójście drogą Senatu. Argumentowano, że interpretacja - w ocenie kierowcy, czy pieszy chce przejść, a w oczach pieszego, czy kierowca się zatrzyma - może być różna. Platforma chciała jednak odrzucić uchwałę Senatu. - Na Zachodzie są takie przepisy i każdy wie, jak kierowcy zachowują się przed przejściami - mówił poseł PO Paweł Olszewski, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju.
Nowela mogłaby wejść w życie, gdyby w Sejmie zebrano bezwzględną większość głosów i odrzucono stanowisko Senatu. Do tego zabrakło jednak 23 głosów. Nie było mowy o jednomyślności partyjnej. W każdym ugrupowaniu byli zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy nowych regulacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?