Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zostali bez dachu i prądu

Barbara Ciryt
W gminie Kocmyrzów-Luborzyca wichura zerwała dachy z 9 budynków mieszkalnych i 12 gospodarczych
W gminie Kocmyrzów-Luborzyca wichura zerwała dachy z 9 budynków mieszkalnych i 12 gospodarczych Fot. Archiwum gminy
Powiat krakowski. Nawałnica szalała w kilka gminach. Zrywała dachy z budynków mieszkalnych i gospodarczych. Łamiące się drzewa niszczyły linie energetyczne i telefoniczne

Największe szkody wichura zrobiła w gminach Słomniki i Kocmyrzów-Luborzyca. Burza z trzaskającymi piorunami, wichurą i ścianą deszczu zaczęła się około godziny 21 w niedzielę. W ciągu niespełna dwóch tygodni to już druga nawałnica niszcząca budynki i zrywająca linie energetyczne w powiecie krakowskim.

- Kilkanaście budynków mieszkalnych zostało bez dachów. Dziewięć tysięcy mieszkańców nie miało prądu - mówi Halina Gociewicz, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Krakowie.

Gdy nadchodziła nawałnica zrobiło się czarno, co chwilę pojawiały się błyski i grzmoty piorunów. - Ulewa była taka, że nic nie było widać na odległość 20 metrów - mówi Wiesław Wójcik, wicewójt gminy Kocmyrzów-Luborzyca. Od rana szacował straty, odwiedzał rodziny, które straciły dachy.

- Połamane drzewa, blokujące drogi i zagrażające budynkom, trudno zliczyć. Najgorzej, że sporo budynków jest uszkodzonych.

Wichura zniszczyła dachy na 9 domach i 12 budynkach mieszkalnych - mówi Wójcik. Największe zniszczenia były w Wilkowie, Skrzeszowicach i Łososkowicach.

- Z domu w Łososkowicach wiatr zerwał dach i poniósł 50 metrów, zanim roztrzaskał go kawałki. To była ogromna siła podmuchu - dodaje. Fruwający dach uszkodził także dom sąsiada.

Powiatowy zespół zarządzania kryzysowego organizował w nocy filie do zabezpieczenia budynków pozbawionych dachów.

Strażacy ze wszystkich 11 jednostek pracowali całą noc. Wicewójt ubolewał że były trudności ze skontaktowaniem się z zakładem energetycznym.

- Próbowałem zgłosić, że zerwany kabel prądowy wpadł do stawu w Skrzeszowicach. Interwencja specjalistów od energetyki jest konieczna. Zgłosiłem to na policje w Słomnikach i prosiłem, żeby pojechali do zakładu energetycznego i poinformowali o niebezpieczeństwie - dodaje.

Wielkie zniszczenia są także w gminie Słomniki. - Z pięciu domów wichura zerwała dachy. Strażacy przez całą noc zabezpieczali je przed zalaniem. Połamane drzewa zagrażające budynkom i blokujące drogi były głównie w Wesołej, Ratajowie, Słomnikach, Miłocicach, Polanowicach - wymienia.

Sporo połamanych drzew i pojedyncze uszkodzone domy były również w Michałowice i Krzeszowice. - W Sance na jednym budynku zerwało dach, w kilku innych wioskach powalone drzewa blokowały drogi i zrywały linie energetyczne - mówi Maciej Nowak z zarządzania kryzysowego w krzeszowickim Urzędzie Miasta i Gminy.

W Michałowicach sporo drzew zostało powalonych. Wójt Antoni Rumian uspokaja, że nie ma zniszczonych budynków. Drzewa blokowały drogi, nawałnica naniosła na trakty wiele błota, które wczoraj od świtu usuwano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski