Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zostali bez karetki

Katarzyna Hołuj
Tak wyglądała karetka po opadnięciu wody
Tak wyglądała karetka po opadnięciu wody Archiwum Hospicjum
Wiśniowa. Hospicjum Domowe im. Królowej Apostołów znalazło się w sytuacji, która zmusza je do ograniczenia przyjmowania pacjentów

Wszystko przez ostatnią powódź. Woda wdarła się do garażu i zalała karetkę niemal po dach. Od trzech tygodni jest wyłączona z użycia.

Pech chciał, że garażowana najczęściej na podwórku u kierowcy, feralnej nocy stała w garażu hospicjum, ponieważ kierowca udał się na pielgrzymkę do Częstochowy.

Samochód mieli od 2011 roku, a dopiero w czerwcu tego roku udało się go spłacić do końca. Był to renault kangoo maxi przerobiony na karetkę i wyposażony w sprzęt medyczny. Ten ostatni (m.in. torbę i nosze) udało się uratować, pojazd ucierpiał znacznie bardziej.

Nadal nie wiadomo, czy w ogóle będzie jeszcze zdatny do użytku. Na razie jego silnik, który został zalany, sprawdza mechanik. Wiele już jednak wskazuje na to, że wymiana części na nowe kosztowałaby dwa razy więcej niż otrzymali z ubezpieczenia.

Jak dojechać do pięciu powiatów?
- Kto zna naszą karetkę na pewno potwierdzi, że jeździła bardzo często. Codziennie, nie tylko prze 8 godzin, ale dłużej, można ją było zobaczyć od Mogilan po Limanową - mówi Danuta Kowal, prezes Zarządu Hospicjum. Aktualnie personel hospicjum radzi sobie w ten sposób, że kto może użycza swoich prywatnych aut.

Niedługo do Wiśniowej ma dotrzeć pomoc z Radomia, gdyż tamtejsze Hospicjum Królowej Jadwigi chce bezpłatnie użyczyć swojej karetki. Ale żadne z tych rozwiązań nie jest na dłuższą metę.

- Odmawiamy przyjęć nowych pacjentów, bo przy naszym dużym zasięgu nie jesteśmy w stanie dotrzeć do wszystkich - dodaje Danuta Kowal.

Hospicjum obejmuje dziś teren od Kęt w powiecie oświęcimskim przez Andrychów, gdzie posiada filię, po Nowy Sącz, albo jak kto woli pięć powiatów. Nowa karetka jest konieczna, nawet niezależnie od tego, czy zalaną uda się reaktywować. Dlatego samo Hospicjum i wspierające je Stowarzyszenie "Bądźmy Razem" proszą o wsparcie na ten cel.

Proszą o pomoc
Zaczęli od wysyłania listów z apelem o pomoc. Pierwsi darczyńcy już na niego odpowiedzieli. Numer konta i informacja są dostępne na stronie internetowej Stowarzyszenia. Na zakup karetki ma też być przeznaczony dochód z kwest w parafiach, jakie zostaną przeprowadzone jesienią.

Pomóc ma również część wpływów z 1 procenta, które zostały wpłacone w tym roku. Planują też zorganizować zbiórkę publiczną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski