Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zostali wybrani. Nie będą radnymi?

Grzegorz Skowron
Roman Ciepiela poczeka z decyzją. Stanisław Kracik się waha
Roman Ciepiela poczeka z decyzją. Stanisław Kracik się waha Zdjęcia: Janek Hubrich, Andrzej Banaś
Wybory samorządowe. Dla Romana Ciepieli kampania się jeszcze nie skończyła. Stanisław Kracik ma dylemat, czy objąć mandat.

Wczoraj po południu po raz pierwszy zebrali się nowo wybrani sejmikowi radni Platformy Obywatelskiej. Było to nieoficjalne zebranie, bowiem ciągle nie było ostatecznych wyników, na podstawie których można by nazwać rozmawiających radnymi-elektami.

– Na razie żadnych ustaleń nie ma poza tym, że marszałkiem ma pozostać Marek Sowa – usłyszeliśmy od jednego z u­czestników spotkania.

Nie rozstrzygnięto np. tego, jaki ostatecznie będzie skład klubu PO w sejmiku. Wprawdzie nazwiska wszystkich wybranych już wczoraj partia znała, ale nie wiadomo było, czy ktoś nie zrezygnuje z mandatu. Przed taką decyzją stoją Roman Ciepie­la i Stanisław Kracik.

Tarnów czy sejmik?

Roman Ciepiela został wybrany na radnego małopolskiego sejmiku, ale ciągle ma szansę zostać prezydentem Tarnowa. Wygrał w pierwszej turze, a w drugiej zmierzy się z kandydatem PiS Kazimierzem Koprowskim. I ma bardzo duże szanse na wygraną.

Ale stanowiska prezydenta miasta nie można łączyć z mandatem radnego. Co wybierze Roman Ciepiela? – Będę walczył o prezydenturę w Tarnowie, sprawę sejmiku odkładam na później – deklaruje dotychczasowy wicemarszałek województwa małopolskiego.

Pierwszej sesji sejmiku w nowej kadencji można się spodziewać pod koniec przyszłego tygodnia. To na niej nowi radni składają ślubowanie, co oznacza przyjęcie mandatu radnego. Romana Ciepieli najprawdopodobniej na niej nie będzie.

– Wyjaśnienie jest bardzo proste – słyszymy od wieloletniego urzędnika zajmującego się wyborami. – Wybrany traci mandat wtedy, gdy odmówi złożenia ślubowania, a jak kogoś nie ma na sesji, to trudno mówić o odmowie – tłumaczy. W ten sposób Roman Ciepiela będzie mógł podjąć decyzję – zrezygnować z mandatu, gdy zostanie prezydentem Tarnowa albo pozostać w sejmiku, gdy przegra drugą turę.

Sytuacja Romana Ciepieli ma też znaczenie dla składu zarządu województwa. Od ośmiu lat obecny kandydat na prezydenta Tarnowa był wicemarszałkiem. I jeśli nie wygra drugiej tury w Tarnowie, zostanie murowanym kandydatem do pozostania na swoim stanowisku. Marek Sowa, którego regionalne władze PO rekomendowały na marszałka, nie chce w tej sprawie się wypowiadać.

Sejmik czy szpital?

Dylemat – zostać radnym czy nadal być dyrektorem szpitala – ma Stanisław Kracik. Sam przyznaje, że raczej nie brał pod uwagę tego, że przyjdzie mu podejmować decyzję w tej sprawie. – Miałem tylko wspomóc listę PO – zaznacza. Tymczasem z ostatniego miejsca na tej liście uzyskał najlepszy wynik w okręgu podkrakowskim.

– To głupio tak najzwyczajniej zbagatelizować ten wybór i zrezygnować z mandatu. Wiem też, że niektórzy pracownicy cieszyliby się, że odchodzę, ale też nie brakuje takich, którzy się tym zmartwią – mówi Stanisław Kracik. Dodaje, że na razie nie wie, co ma zrobić, ale podkreśla, że na pewno decyzję podejmie przed pierwszą sesją sejmiku. Przyznaje też, że chciałby dokończyć restrukturyzację szpitala i nie zamierza być tylko radnym „dietetykiem”.

Czy to oznacza, że mógłby zostać wicemarszałkiem, gdyby Roman Ciepiela był prezydentem Tarnowa? Kracik, były wojewoda małopolski i wieloletni burmistrz Niepołomic, nie chce o tym mówić.

Marek Sowa również nabiera wody w usta. – Nie mogę rozmawiać o składzie zarządu województwa – broni się marszałek. – Żadnych nazwisk – dodaje.

A może coś o przyszłości Stanisława Kracika wie najbardziej zainteresowany jego rezygnacją? Gdyby do tego doszło, mandat objąłby Kazimierz Czekaj. – Proszę mnie nie pytać, nic nie wiem – mówi.

Prezydent, nie radny

Niewiele brakowało, by przed podobnym dylematem stanął wicewojewoda Andrzej Harężlak z PSL. Okazało się jednak, że na radnego został wybrany Stanisław Barnaś.

Ale w samym Krakowie mamy dwóch miejskich radnych, z których przynajmniej jeden z nich w Radzie Miasta zasiadać nie będzie. Chodzi o obecnego prezydenta Jacka Majchrows­kiego i jego rywala Marka Laso­tę, kandydata PiS i jednoczącej się prawicy. Obaj zostali wybrani do Rady Miasta Krakowa, a jeden z nich na pewno zostanie prezydentem i będzie musiał zrezygnować z mandatu radnego. Jeśli na stanowisku prezydenta pozostanie Jacek Majchrowski, to wtedy radnym nie będzie także Tadeusz Trzmiel, od lat wiceprezydent miasta.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski