Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwinęli asfalt na ulicy Mogilskiej

Małgorzata Stuch
Mieszkańcy ul. Mogilskiej mają zastrzeżenia do prac remontowych, które są tam prowadzone
Mieszkańcy ul. Mogilskiej mają zastrzeżenia do prac remontowych, które są tam prowadzone FOT. ANNA KACZMARZ
Kontrowersje. Przedstawiciele wykonawcy zapewniają, że prace odbywają się zgodnie z planem, a wszelkie niedociągnięcia zostaną usunięte.

Mieszkańcy Grzegórzek, szczególnie ci, którzy mieszkają w bezpośrednim sąsiedztwie torowiska modernizowanego na ul. Mogilskiej, alarmują w sprawie tej inwestycji. Zwracają uwagę, że jest prowadzona chaotycznie.

Twierdzą też, że plac budowy był niewłaściwie zabezpieczony, co stwarzało poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Z tymi zarzutami nie zgadza się inwestor – Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu ani wykonawca – firma Budimex.

– Skoro wszystko jest tak dobrze, to dlaczego w kilku miejscach Mogilskiej, a zwłaszcza na odcinku od skrzyżowania z ul. Grunwaldzką do ul. Cystersów, asfaltowa nawierzchnia była kładziona po kilka razy. Układano ją, zrywano, a potem znowu układano od nowa – mówi Tadeusz Kubasik, mieszkaniec Grzegórzek.

Zdaniem mieszkańca taki sposób prowadzenia prac to marnotrawienie pieniędzy, ale też prawdopodobieństwo, że ułożona nawierzchnia będzie nierówna i szybciej się rozsypie. Inni mieszkańcy zwracają uwagę na to, że wykonawca nie zabezpieczał właściwie terenu budowy i dochodziło do niebezpiecznych sytuacji, gdy piesi przechodzący przez Mogilską prawie wchodzili pod tramwaje.

– Gdyby przejścia były dobrze wyznaczone, nikt nie musiałby obawiać się, że rozjedzie go tramwaj – mówi Teresa Hajto z Grzegórzek. Część mieszkańców poprosiła o pomoc radną miejską Magdalenę Bassarę, która w sprawie Mogilskiej napisała interpelację.

– Popieram zastrzeżenia mieszkańców Grzegórzek. Wiele uwag wymienianych przez nich sama zaobserwowałam – mówi radna. Wymienia, że na odcinku od ul. Grunwaldzkiej do Cystersów położono asfalt po to, by go usunąć i jeszcze raz położyć. W efekcie ścieżka rowerowa i chodnik są nierówne. Podobnie jest z kostką na przystankach autobusowych, która zdaniem radnej jest nierówna i nie spełnia wymogów.

W interpelacji Bassara prosiła też prezydenta, aby zwrócić uwagę także na zabezpieczanie terenu, bo mieszkańcy skarżyli się, że pewne odcinki drogi musieli pokonywać, przechodząc po torach tramwajowych, w czasie gdy ruch tramwajowy odbywał się normalnie, co groziło ogromnym niebezpieczeństwem.

– Moim zdaniem przygotowanie tej inwestycji pozostawia wiele do życzenia. Uważam, że prowadzona jest chaotycznie. Bo czym tłumaczyć np. fakt, że wykonawca ułożył kable do parkomatów od strony ścieżki rowerowej, gdzie w ogóle nie przewidziano parkowania samochodów – pyta. Dopiero po uwagach mieszkańców i interwencji radnej kable zniknęły.

Magdalena Bassara złożyła już drugą interpelację w sprawie ul. Mogilskiej. W pierwszej zwracała m.in. uwagę, że po każdym deszczu ulicą Mogilską płyną potoki wody i piesi nie mogą przechodzić. – Nie powinno dochodzić do takich sytuacji – podkreśla.

Urzędników z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie przerażają zastrzeżenia mieszkańców. – Wykonanie wszystkich prac jest dokładnie sprawdzane. Nie tylko przez inspektorów ZIKiT-u, ale także przez niezależnego inspektora. Nie ma więc mowy o niestarannym lub niezgodnym z planem wykonaniu prac – mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT.

Zaznacza, że nie wpłynęły dotychczas żadne zastrzeżenia dotyczące modernizacji torowiska na ulicy Mogilskiej.

– Przejścia przez szyny na pewno były dobrze wyznaczone. Trudno zarzucać niewłaściwe zabezpieczenie terenu budowy, skoro piesi przechodzili przez tory w niedozwolonym miejscu – mówi Hamarnik.

Zdaniem urzędnika interweniujący mieszkańcy nie powinni się także przejmować tym, że asfalt w kilku miejscach ulicy Mogilskiej był wielokrotnie układany. – Nie jest ważne, czy wykonawca ułoży nawierzchnię raz czy kilka razy. Interesuje nas tylko to, czy nawierzchnia spełnia wymogi i jest równa – mówi. Dodaje, że fakt wielokrotnego układania asfaltu nie ma wpływu na koszt inwestycji. – Płacimy raz za wykonanie i to dobre wykonanie. A gdyby okazało się, że coś szwankuje, wykonawca daje 10-letnią gwarancję. Będzie więc musiał za darmo poprawić – zaznacza.

Przedstawiciele wykonawcy zapewniają, że prace przy ul. Mogilskiej ciągle trwają. – Ścieżki rowerowe, chodniki, ulica i torowisko tramwajowe są objęte aktualnymi pozwoleniami na budowę. Na ich terenie wciąż są lub będą prowadzone prace w ramach realizacji kontraktu – mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik Budimeksu.

Kozioł podkreśla, że firma w pierwszej kolejności skupiła się na pracach, które zapewniły powrót tramwaju na ulicę Mogilską i Jana Pawła II. – W dalszym ciągu pozostało wiele prac do dokończenia. Nie ma podstaw, by mówić o nieprawidłowościach robót, bo nie zostały jeszcze zakończone, a wszelkie niedociągnięcia zostaną usunięte przed odbiorem inwestycji – mówi.

Podkreśla, że wykonawca prawidłowo wyznaczył miejsca do przechodzenia przez torowisko, a przechodzenie poza nim odbywa się na odpowiedzialność pieszych i jest niedozwolone. – Umożliwiliśmy przechodzenie przez teren budowy, co stanowi dla wykonawcy utrudnienie. Alternatywą było zamknięcie placu budowy – mówi Kozioł.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski