MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięski marsz beniaminka z Libiąża

BK
Zwycięstwo nad MKS Stąporków (4-2) było trzecim z rzędu odniesionym przez Janinę w rozgrywkach III ligi małopolsko-świętokrzyskiej. Po czterech seriach spotkań beniaminek z Libiąża zajmuje 3 miejsce w tabeli.

III LIGA PIŁKARSKA. Jeszcze jeden transfer w Janinie i zanosi się, że udany

- Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo, prowadząc już po pierwszej połowie 2-0, a mogło być nawet wyżej, gdyby w końcówce tej części gry Artur Szlęzak wykorzystał świetną okazję. Na początku drugiej połowy zdobyliśmy jednak dwa kolejne gole i sytuacja wydawała się być jasna. Zespół przeliczył się jednak, sądząc, że już wita się z gąską, bo rywal wcale nie zamierzał się poddać, a że ma w składzie takiego doświadczonego zawodnika jak Sławek Jedynak, więc wykorzystał dekoncentrację w naszych szeregach. Po drugim golu dla gości, którzy poczuli jeszcze szansę na poprawienie wyniku, było trochę nerwowo, ale zdołaliśmy uporządkować szyki i już spokojnie utrzymaliśmy zasłużone zwycięstwo. Mogło ono nawet wypaść okazalej, bo jeszcze w doliczonym czasie gry Przemek Niewiedział miał dwie okazje - mówi trener Janiny Wojciech Skrzypek.

Jak dodaje, najważniejsze jest zwycięstwo i kolejne punkty, które beniaminek może sobie dopisać na koncie. W perspektywie długiej i ciężkiej jesieni jest to cenny kapitał. Cieszy go również coraz lepsza gra podopiecznych, którzy na inaugurację zapłacili frycowe, przegrywając z Naprzodem Jędrzejów, ale potem wygrali trzy mecze, prezentując się coraz pewniej.

Nie ukrywa przy tym, że liczy na jeszcze lepszą postawę zespołu, który z meczu na mecz zdobywa przecież doświadczenie. Przeciwko Stąporkowi przydarzyły się libiążanom dwie chwile przestoju. Pierwsza zaraz na początku meczu, gdy omal nie stracili gola. Po zderzeniu Jakuba Księżarczyka z jednym z rywali piłka zmierzała już do bramki, ale w porę zdążył ją zatrzymać Łukasz Hejnowski. Po raz drugi przy stanie 4-0, o czym wspominał trener Skrzypek. Jest przekonany, że gdy jego zawodnicy zdobędą więcej doświadczenia, takie sytuacje nie będą się raczej zdarzać.

Mimo kilku zaprzepaszczonych w tym meczu okazji, Janina gra dosyć skutecznie. W czterech meczach zdobyła 10 goli. W trzech z tych czterech spotkań na listę strzelców wpisał się Piotr Witoń. Wygląda na to, że było to dobre pociągnięcie transferowe trenera i libiąskich działaczy.

W meczu ze Stąporkowem libiąskiej publiczności zaprezentował się tymczasem jeszcze jeden nabytek, czyli Łukasz Sosnowski, pozyskany z Cracovii ME. Jest to jeszcze młodzieżowiec, a więc otwiera szkoleniowcowi Janiny nowe możliwości roszad w składzie. W 27 min po ładnej akcji właśnie Sosnowskiego z Witoniem miejscowi mieli po raz drugi powody do radości. Sosnowski pokazał, że w Libiążu będą mieli z niego pożytek, zarówno w tyłach, jak i poczynaniach ofensywnych.

- Był to bardzo dobry debiut tego zawodnika. Grupa młodzieżowców nam się poszerzyła. Generalnie jestem z nich zadowolony, zarówno z tych, którzy wychodzą w podstawowym składzie, jak i tych wchodzących na zmiany. Liczę przy tym, że z meczu na mecz będą spisywać się jeszcze lepiej - dodaje trener Skrzypek.

(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski