Zwycięstwa Instalu i Vespero

Radość zespołu Instal Skucińscy po zakończeniu meczu z Wolarkiem

Rozgrywki w Liszkach cieszą się sporym zainteresowaniem, na meczach zasiada komplet publiczności, a w poszczególnych zespołach grają utytułowani fustalowcy jak Leszek Smagowicz, Sławomir Szymacha, Daniel Klim czy Tomasz Wolas. - Poziom meczów finałowych był niezły, być może do Liszek zawita młodzieżowa reprezentacja Polski, która we wrześniu grać będzie tradycyjny Turniej Czterech Państw - mówi drugi trener reprezentacji Polski Gerard Juszczak. Liga elektryzuje lokalne środowisko piłkarskie oraz miejscowy biznes, bowiem większość firm sponsorowanie poszczególnych zespołów uważa za świetną reklamę. Przykładem jest zespół Wolarka, który przed rokiem grał w lidze Rekreo, a teraz producent znanych wyrobów wędliniarskich z Liszek zmontował mocny skład w lidze Profi i zdobył drugie miejsce. - Przyglądając się składom w meczu finałowym zauważyłem, że zdecydowana większość graczy miała za sobą dłuższe bądź krótsze epizody w Kupczyku - mówi trener tego klubu Bogusław Kłaput. Kolejna edycja rusza w październiku i wszystko wskazuje na to, że frekwencja będzie jeszcze większa. - Już zgłosiły się dwie nowe ekipy, kolejne pytają o możliwość gry - twierdzi organizator rozgrywek Marcin Rusin.

W finale Instal wygrał rywalizację z Wolarkiem wygrywając w rewanżowym meczu 5-1 (w pierwszym meczu było 2-3). Mecz miał dramatyczny przebieg, bowiem długo Wolarek prowadził 1-0 i dopiero w końcówce gole Klima i Pary dały faworytowi zwycięstwo. W zwycięskiej drużynie grali: Sławomir Szymacha, Sławomir Para, Marcin Kossak, Daniel Suchan, Patryk Kosmal, Daniel Klim, Arkadiusz Chachlica i Dariusz Szymula. Trzecie miejsce zajęła Piekarnia Łysa Góra z Kaszowa, która pokonała 3-1 (w pierwszym meczu było 1-1) Krakus Bis Wołowice. W lidze Rekreo wygrała drużyna Vespero. Królem strzelców ligi Profi został Marcin Pituła z Piekarni Łysa Góra, który zdobył 25 bramek, a ligi Rekreo Michał Steczko (Centrum Krak), zdobywca 34 bramek. - Rozgrywki w tym sezonie były bardzo emocjonujące, a poziom sportowy rośnie z roku na rok. Najlepsi zawodnicy oraz partnerzy ligi otrzymają wyróżnienia na tradycyjnej gali - powiedział prowadzący rozgrywki Krzysztof Sadko. (PAN)