Zwycięstwo w Ekstralidze jest realne

Dawid Lampart. FOT. GRZEGORZ GOLEC

ROZMOWA z Dawidem Lampartem, nowym żużlowcem Tauronu Azotów Tarnów

- Podczas prezentacji nie było aż tak źle jak się tego spodziewałem. Rzeczywiście część z kibiców gwizdała na mnie, ale zdecydowanie więcej otrzymałem braw i jestem tym bardzo pozytywnie zaskoczony.

- Co sprawiło, że zdecydowałeś się zmienić klub i przejść z PGE Marmy Rzeszów na Tauronu Azotów Tarnów, skoro oba te zespoły występują w Ekstralidze?

-Nim zdecydowałem się na przejście do tarnowskiego klubu sporo o tym myślałem. Przyznam, że nie była to dla mnie łatwa decyzja, rozmowy na linii Rzeszów - Tarnów trwały dobrą chwilę, ale ostatecznie zakończyły się sfinalizowaniem transferu. Głównym powodem, dla którego zdecydowałem się zmienić barwy klubowe był fakt, że w Tarnowie powstała mocna drużyna, której trenerem jest Marek Cieślak, natomiast czołowym zawodnikiem Greg Hancock. Jeżdżąc w takim towarzystwie sporo można się nauczyć, co także nie było dla mnie bez znaczenia.

- Od najbliższego sezonu rozpoczniesz starty jako senior. Czy nie obawiasz się tego przeskoku i jakie cele stawiasz przed sobą w nadchodzącym roku?

- Przede wszystkim chciałbym dobrze punktować we wszystkich ligach, w których będę startował. Nie ukrywam, że przechodząc do Tarnowa liczę na to, że będę miał miejsce w podstawowym składzie. Zdaję sobie jednak sprawę, że chcąc mieć zapewnione starty w meczach ligowych muszę prezentować wysoką formę. Chciałbym w każdym z meczów ligowych dokładać swoją cegiełkę do zwycięstw "Jaskółek", gdyż właśnie wygrane drużyny są najważniejsze.

- Na jakie osiągnięcie Twoim zdaniem jest stać zespół tarnowski w nadchodzącym sezonie?

- Mamy naprawdę bardzo mocną drużynę, w której wszyscy dobrze się znamy, dlatego uważam, że wygranie rywalizacji w Ekstralidze jest całkiem realne.

Rozmawiał: PIOTR PIETRAS