Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Życzmy sobie tylko dobrych emocji

Grzegorz Skowron
archiwum
Tydzień w Krakowskiej Polityce. To będzie dobry rok dla Krakowa. Ten przyszły. Tak będą myśleć wszyscy ci, którzy nie chcą przegapić nadarzających się okazji, nie zamierzają zmarnować pojawiających się szans.

Wmówią sobie, że przeskoczą rzucane pod nogi belki i poradzą sobie z mniej lub bardziej skomplikowanymi problemami.

To będzie kiepski rok dla Krakowa. Jeszcze gorszy niż ten kończący się i wszystkie poprzednie. Tak założą sobie ci, którzy w tym roku przegapili nie jedną okazję, zmarnowali wiele szans, potknęli się o kilka belek i polegli na mniej lub bardziej skomplikowanych problemach.

Każdy może sobie wybrać jedną z dwóch wersji dotyczących przyszłego roku. Może ją też modyfikować i sam ocenić, czy to, co się stanie w ciągu najbliższych 12 miesięcy, jest dobre czy złe, a może bez znaczenia.

I trudno będzie o sytuację, w której wszyscy albo zdecydowana większość tak samo oceni jakieś wydarzenie. Weźmy choćby te z kończącego się tygodnia. Jakie zdanie krakowianie mają na temat zakupu przez rząd budynku dawnego hotelu Cracovia? Dla jednych to ratowanie unikatowego obiektu i historii naszego miasta, dla innych zmarnowanie 26 mln zł na coś, co powinno być wyburzone. A co sądzą mieszkańcy naszego miasta o wydaniu ponad 450 mln zł na „Damę z łasiczką”?

Pewnie kwestionujących unikatowość tego obrazu nie ma zbyt wielu, ale nie brakuje takich, dla których odkupienie go od prywatnego właściciela jest zbyteczną ostrożnością. Wiele osób uważa, że tak cenne dzieło, praktycznie niewycenialne, powinno być dobrem narodowym, a nie zależeć od woli kogoś nawet bardzo zacnego i mającego dobre intencje. Nie potrafimy jednakowo ocenić nawet tak wielkiego wydarzenia, jakim były Światowe Dni Młodzieży. Krytycznie myśli o nich naprawdę wielu krakowian, dla nich nie było to wielkie święto i coś, na co czekali i co teraz dobrze wspominają. Z drugiej strony bardzo dużo osób ciągle żyje atmosferą z końca lipca i słowami, które padły wtedy z ust papieża Franciszka.

Różnice zdań między krakowianami będą coraz większe. Dla jednych zakończenie w przyszłym roku budowy jakiejś drogi będzie wielkim sukcesem, inni będą przypominać, że powinna być dawno, a opóźnienia to efekt błędów popełnianych przez lata. Dla części przygotowania do kolejnych inwestycji będą się ślimaczyć, inni przymkną oko nawet na wielkie potknięcia traktując to jako nieunikniony element walki o sukces. Nie zabraknie entuzjastów zmienianej siatki szkół związanej z likwidacją gimnazjów, wielu uzna to za bezsensowne działania, które do niczego dobrego nie prowadzą.

Zdaję sobie sprawę, że nie ma szans na szybkie zniwelowanie tych różnic. Oby jednak przyszły rok ich przynajmniej nie pogłębił. I oby nasze opinie o myślących inaczej nie przeradzały się w negatywne emocje. Oby 2017 był dobrym rokiem, rokiem dobrych emocji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski