Zygmunt Miłoszewski skończy w sądzie?

W ubiegłym roku W.A.B. wydało powieść Zygmunta Miłoszewskiego „Bezcenny”. Teraz – jak przekazuje „Gazeta Wyborcza” – Świat Książki twierdzi, że jest to ten sam utwór, na który ma podpisaną z autorem wcześniejszą umowę. Choć powieść nosiła roboczy tytuł „Kolekcja”, jej treść ma w pełni odpowiadać „Bezcennemu”. Dowodem ma być dostarczony przez pisarza do Świata Książki konspekt powieści, którego założenia zdaniem wydawnictwa pokrywają się z treścią „Bezcennego”.

Jak zaznacza „Biblioteka Analiz”, dwutygodnik dla profesjonalistów z branży wydaw-niczo-księgarskiej, pisarz nie dostarczył tekstu w określonym przez umowę terminie, tylko złożył go w konkurencyjnym wydawnictwie, gdzie nakład przekroczył 65 tys. egzemplarzy. Przypomnijmy, że po wycofaniu się z Polski grupy Weltbild Świat Książki zagrożony był likwidacją i w ubiegłym roku zawiesił na kilka miesięcy wszystkie premiery. Ostatecznie jednak oficynę kupiło wydawnictwo Bukowy Las.

„Bezcenny” opowiada historię poszukiwaczy dzieł sztuki zrabowanych w Polsce podczas II wojny światowej, którzy trafiają na trop „Portretu młodzieńca” Rafaela Santi z kolekcji Muzeum Czartoryskich w Krakowie. W akcji odzyskania arcydzieła na kartach książki bierze udział doktor Zofia Lorentz – ekspertka Ministerstwa Spraw Zagranicznych ds. zaginionych skarbów kultury, Karol Boz-nański – marszand, Anatol Gmi-truk – przechodzący na wcześniejszą emeryturę major służb specjalnych, oraz Lisa Tolgfors – postrach muzeów sztuki, szwedzka włamywaczka, specjalnie na tę okazję zwolniona z odsiadki w polskim więzieniu. Ale za ekipą polskich specjalistów ruszają bezwzględni terroryści, wynajęci przez potężne siły polityczne zza oceanu.

W opisie książki zamieszczonym na stronie wydawnictwa W.A.B. możemy przeczytać, że jest to „międzynarodowy thriller łączący najlepsze cechy prozy Dana Browna, Arturo Pereza-Reverte i Umberto Eco. W miejsce każdej rozwiązanej zagadki pojawia się kilka następnych, zwrot akcji goni zwrot akcji, a bohaterowie w poszukiwaniu zaginionego arcydzieła wpadają na trop tajemnicy, która najnowszą historię świata wywróci do góry nogami”.

Zygmunt Miłoszewski (ur. 1976) to prozaik, dziennikarz i autor scenariuszy. Debiutował w 2004 roku na łamach „Polityki” opowiadaniem „Historia portfela”. Potem przyszedł czas na debiut wydawniczy – na rynek trafiła baśń dla dzieci „Góry Żmijowe” (2006, przekład ukraiński i serbski: 2010), a także powieść grozy „Domofon” (2011). To wtedy zyskał miano „polskiego Stephena Kinga”. Co więcej, na zamówienie Juliusza Machulskiego napisał nawet scenariusz filmowy według „Domofonu”.

Z kolei jego powieść kryminalna „Uwikłanie” (2007) została uhonorowana Nagrodą Wielkiego Kalibru, ukazała się także na rynkach zagranicznych, m.in. w Anglii. Na jej motywach powstał film pod tym samym tytułem w reżyserii Jacka Bromskiego. Powieść „Ziarno prawdy” (2011) przyniosła mu kolejną Nagrodę Wielkiego Kalibru.

Napisz do autora:
[email protected]