Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żyje normalnie. Bez łez

Magdalena Uchto
Agnieszka Dudek stara się pokonać chorobę wiarą i uśmiechem
Agnieszka Dudek stara się pokonać chorobę wiarą i uśmiechem Zdjęcia: archiwum prywatne
Reportaż. U 39-letniej Agnieszki Dudek z Miechowa zdiagnozowano nowotwór mózgu. Agnieszka wierzy, że pokona chorobę, a jej znajomi organizują koncert charytatywny, by jej w tym pomóc.

- Po tym, jak usłyszałam diagnozę: „glejak trzeciego stopnia, w obecnej postaci nieoperacyjny” przyrzekłam sobie, że nie spłynie mi policzkach ani jedna łza. I tego się trzymam. Tłumaczę sobie, że moja choroba to taki katar, który dłużej trwa i który trzeba wyleczyć - mówi Agnieszka Dudek. Dwa tygodnie temu rozpoczęła radioterapię.

Diagnoza

Był 2014 rok. Zuzia, młodsza córka Agnieszki, miała wtedy pół roku. - Po raz pierwszy poczułam taki dziwny ból głowy. Nie zwróciłam wtedy na to uwagi, starałam się nie myśleć o tym, że coś mi dolega. Ale w grudniu, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, zaczęła mnie strasznie boleć głowa, miałam mrugania w oku. Wówczas lekarz stwierdził, że prawdopodobnie jest to migrena. Przepisano mi leki i wróciłam do domu - opowiada Agnieszka. Po 3-4 miesiącach ból głowy się powtórzył. Wówczas neurolog zalecił wykonanie rezonansu magnetycznego.

- Trafiłam na to badanie do Kielc. W trakcie podszedł do mnie technik radiologii i zapyta, czy już miałam kiedyś rezonans i czy stwierdzono coś nieprawidłowego. Odpowiedziałam, że nie. Po zakończeniu badania zalecono konsultację u neurochirurga - mówi Agnieszka Dudek.

Przez około dwa miesiące była badana przez lekarzy w całej Polsce. Wykonano trzy tomografie komputerowe, siedem rezonansów i wiele innych badań. - Pewne było jedno: w głowie jest zmiana wielkości cytryny z obrzękiem wokół. Jak trafiłam do Instytutu Onkologii w Gliwicach neurochirurg - patrząc na wyniki badań - nie mógł uwierzyć, że ja normalnie funkcjonuję - mówi Agnieszka.

W końcu w X Klinicznym Szpitalu Wojskowym w Bydgoszczy, w listopadzie 2015 roku, wykonano biopsję. Diagnoza była koszmarna: glejak trzeciego stopnia, nieoperacyjny. Jedyne możliwości leczenia to chemioterapia i radioterapia. - Od 4 kwietnia jeżdżę codziennie na radioterapię do Krakowa. Czekają mnie jeszcze cztery tygodnie naświetlań. Są dni, że jestem słaba, ale ogólnie czuję się dobrze. Od postawienia diagnozy stan zdrowia się nie zmienił, więc wierzę, a właściwie wiem, że wszystko będzie dobrze - stwierdza Agnieszka Dudek.

Rodzina

Diagnoza była też szokiem dla najbliższych. I choć Agnieszka obiecała sobie, że nie będzie płakać, to jednak rodzina nie mogła się powstrzymać od łez. - Mój mąż dopiero później przyznał mi się, że kiedy byłam w szpitalu codziennie wieczorem płakał. Przez pięć miesięcy nie chodził do pracy - jeździł ze mną do lekarzy, na badania. Jednak przekonałam go, że musimy żyć normalnie - mówi Agnieszka.

Jej starsza córka, Oliwia, chodzi do szóstej klasy. Wie, że mama jest chora. - To bardzo mądre dziecko. Dużo pomaga nam przy Zuzi, która ma dopiero dwa latka. Staramy się z mężem jak najwięcej czasu spędzać z dziećmi - zaznacza.

Nieoceniona jest pomoc rodziców i teściów, którzy dają Agnieszce wiele wsparcia. Poza rodziną Agnieszka i jej mąż mogą liczyć na przyjaciół i znajomych. Ci dzwonią, odwiedzają, pytają, jak mogą pomóc. - To jest bardzo miłe. Okazuje się, że nawet osoby, z którymi kilka lat nie miałam kontaktu przyjeżdżają teraz do nas. Bardzo mnie to cieszy. U nas dom jest dla wszystkich otwarty - zapewnia Agnieszka Dudek.

Koncert

Poza radioterapią Agnieszka stosuje odpowiednią dietę oraz dodatkowe leczenie, którego miesięczny koszt sięga ok. 30 tys. zł. - Finansowo pomagają nam wszyscy - rodzice, teściowie, rodzina, znajomi - wylicza Agnieszka. Ale ważny jest każdy grosz. Grupa znajomych postanowiła zorganizować dla Agnieszki koncert charytatywny, który odbędzie się 23 kwietnia w domu kultury w Miechowie. Kiedy tylko na facebooku pojawiły się pierwsze informacje o koncercie i aukcji dla Agnieszki, mnóstwo osób zaczęło udostępniać ten post.

Wielu artystów ofiarowało swoje prace na aukcję. Są to między innymi: Barbara Chorążek, Grzegorz Chorążek, Barbara Cichoń, prof. Janusz Czumaczenko, Marek Hołda, Zbigniew Hołda, Lech Kochański, Krzysztof Kolarz, Danuta Majewska, Natalia Nasada-Wojtal, Krystyna Olchawa, Paweł Olchawa oraz prof. Marek Sak. Wśród licytowanych prac znajdą się również podarunki z autografami od: Macieja Maleńczuka, Justyny Steczkowskiej, Andrzeja Poniedzielskiego, Przemka Sokoła, Elżbiety Adamiak, Michała Poniedzielskiego, zespołu Kombi, Tomasza Organka, Marianny Żechowskiej oraz zespołów The Fuse i Cheap Tobacco. Aukcję poprowadzi Krzysztof Górecki - aktor Teatru Ludowego w Krakowie.

Towarzyszyć jej będzie koncert w wykonaniu dwóch duetów: Reginy Warskiej i Piotra Nowaka oraz Klaudyny Wlazło i Justyny Szlosek. Początek: godz. 16.30.

***

W marcu tego roku Agnieszka opublikowała na facebooku apel, w którym pisze: „Nigdy nikogo nie prosiłam o pomoc finansową, ale teraz niestety jestem zmuszona. Jeśli chcesz mi pomóc, nie wahaj się. Będę bardzo wdzięczna za każdą złotówkę (...).”.

Jej przyjaciele i znajomi bardzo chcą, by ten apel nie pozostał bez odpowiedzi. Agnieszka swoim uśmiechem, optymizmem, chęcią życia i ogromną wiarą w to, że uda się pokonać ciężką chorobę daję siłę sobie i swojej rodzinie. I zapewnia, że się nie podda.

Pomoc dla Agnieszki

By pomóc Agnieszce można dokonać wpłat na konto:

24 2490 0005 0000 4600 5154 7831 z dopiskiem: DAROWIZNA NA PROGRAM SKARBONKA AGNIESZKA DUDEK 110252

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski