Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorcy w Skawinie pomagają Adasiowi w leczeniu wzroku. Pieniądze zbierali na balu charytatywnym

Ewa Tyrpa
Ewa Tyrpa
Anna i Mariusz Krejcowie (z lewej) przekazują podziękowania wszystkim  przedsiębiorcom. Na zdj. kierują je do prezesa Adama  Wójcika
Anna i Mariusz Krejcowie (z lewej) przekazują podziękowania wszystkim przedsiębiorcom. Na zdj. kierują je do prezesa Adama Wójcika Ewa Tyrpa
Przedsiębiorcy z Podkrakowskiej Izby Gospodarczej w Skawinie dochód z ostatniego dobroczynnego balu, przeznaczyli na leczenie wzroku rocznego Adasia Krejcy. Do zbiórki pieniędzy włączył się przyjaciel rodziców chłopczyka.

Podkrakowska Izba Gospodarcza w Skawinie kolejny raz pomaga w leczeniu głównie dzieci. Dochód z każdego balu charytatywnego przeznacza na terapię konkretnego dziecka. W tym roku przedsiębiorcy postanowili pomóc w przywracaniu wzroku rocznemu Adasiowi Krejcy.

Przedsiębiorcy podarowali sporą sumę

Podczas posiedzenia Zarządu PIG-u czek opiewający na 63 tys. zł wręczył rodzicom Adasia prezes Izby Adam Wójcik.

- To suma z licytacji podarowanych przedmiotów oraz biletów wstępu na bal, ale to nie ostateczna kwota, bo zbierano też pieniądze do puszek – informuje prezes Wójcik, nieukrywający zadowolenia, że zebrano tak dużą kwotę, aby pomóc małemu Adasiowi.

Jego rodzice są ogromnie wdzięczni wszystkim dobroczyńcom za pomoc.

- W czwartym miesiącu życia lekarze w nerwach wzrokowych Adasia wykryli guza, który okazał się glejakiem z pierwszym stopniem złośliwości – powiedzieli nam Anna i Mariusz Krejcowie, rodzice chłopczyka.

Oboje wzięli udział w uroczystym wręczeniu czeku na leczenie Adasia, który w walce z chorobą okazał się twardym zawodnikiem, a rodzice robią co mogą, by synek zdrowiał. Teraz jest poddawany terapii widzenia.

Rodzice są świetnie obeznani z formami i możliwościami leczenia na całym świecie. Adaś poddany był 12 intensywnym chemioterapiom i trzem podtrzymującym. Jego guz był badany w klinice w Bonn.

Pod koniec marca lekarze wykonają rezonans i wtedy ocenią jakie są efekty chemioterapii.

Choć rokowania są trudne, bo np. okazało się, że nastąpiły przerzuty do kręgosłupa, to rodzice się nie poddają, ale jednak miewają chwile załamania.
To tylko chwilowe stany, bo w walce o zdrowie synka pomaga im przyjaciel Marek Nowak, który nie dopuszcza myśli, aby terapia chłopczyka się nie powiodła. A w chwilach zwątpienia potrafi pocieszać swoich przyjaciół.

- Rodzice są waleczni, a cuda się zdarzają i ja w to wierzę. Już szpik Adasia się odbudowuje – przekonuje.

To on z myślą o Adasiu rozpoczął współpracę z Fundacją Siepomaga. Na jej konto można wpłacać pieniądze.
W tej Fundacji w najbliższy poniedziałek zbiórka do puszek, zorganizowana podczas balu charytatywnego PIG-u, zostanie podsumowana. Wtedy przyjaciel państwa Krejców poda kwotę jaką zebrano.

Zbierają na terapię protonową

Marek Nowak wziął na siebie organizację i koordynowanie pomocy dla Adasia. Wylicza, że z dotychczasowych akcji na koncie Adasia powinno być około 400 tys. zł.
Rozeznawał się w kosztach terapii na podstawie innych podobnych przypadków. Koszt szacowany jest na 1,2 mln zł.

- Chodzi o terapię protonową, którą można stosować dzieciom od trzeciego roku życia – mówią rodzice.

Mają więc jeszcze dwa lata na zebranie wystarczającej kwoty.
Marek Nowak jest przekonany, że w terminie uda się ją zebrać.

Pomoc z 16 balów

PIG od początku swojej działalności, a więc od 21 lat wspiera różne akcje pomocy potrzebującym, przede wszystkim dzieciom.
Na 16. dotychczasowych balach zebrano ponad 300 tys. zł. Te pieniądze służyły m.in. pokrycie kosztów protezy nogi dziewczynki potrąconej przez tira na przejściu dla pieszych, ce, na rehabilitację innej dziewczynki cierpiącej na zespół Retta, sfinansowano zakup sprzętu do Małopolskiego Centrum Rehabilitacji w Radziszowie.
Dochód z balu w zeszłym roku (68,5 tys. zł) przekazano na kontynuację budowy siedziby Środowiskowego Domu Samopomocy.

To nie jedyna pomoc PIG-u dla potrzebujących.
Przedsiębiorcy, w co bardzo angażowali się m.in. Bolesław Sikora i Krzysztof Droździewicz, przez wiele lat organizowali mikołajowe spotkania dla dzieci poszkodowanych przez los.
Na zabawy zapraszano m.in. uczniów Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, szpitala w Radziszowie, szkół i przedszkoli.
Dostawali prezenty o które w listach prosili św. Mikołaja.

Przełomowa terapia genowa, chłopiec zaczął słyszeć!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski