Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żytko: Tkwimy w szambie po pas

Jacek Żukowski
Mateusz Żytko będzie teraz pauzował w dwóch meczach
Mateusz Żytko będzie teraz pauzował w dwóch meczach FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Cracovia. Piłkarze Cracovii przez ponad trzy godziny nie wychodzili z szatni po meczu. Wraz z trenerem Wojciechem Stawowym szukali przyczyn porażki.

– Na pewno nie rozmawialiśmy o niebieskich migdałach, tylko o sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy i jak z niej wyjść – mówi obrońca Cracovii Mateusz Żytko. – Zastanawialiśmy się, jak szybko można coś poprawić.

Z drużyny, która potrafiła grać w piłkę, staliśmy się innym zespołem. A skład nie zmienił się na tyle, by to się tak posypało. Mogliśmy grać fajnie, a jesteśmy w szambie po pas. Może jeszcze nie po szyję, bo tkwimy w nim z drużynami, które są jeszcze głębiej od nas. Gdzie szukać przyczyn porażki? Nic nie przychodzi mi do głowy. Po pierwszej, drugiej czy trzeciej z rzędu porażce to samo mówiliśmy... Gdyby jeden czy dwóch piłkarzy było w słabszej formie, to można byłoby to zrozumieć. Ale nie dziesięciu!

Ten sezon absolutnie nie zapowiadał tak nerwowego finiszu rozgrywek z udziałem Cracovii. Piłkarze chyba odwykli od widoku swej drużyny w dolnych częściach tabeli. – Byliśmy w okolicach 8. miejsca – opowiada Żytko. – I chcieliśmy o nie grać. Gdy to się nie udało, wszyscy zdawali sobie sprawę, że w grupie spadkowej będą ciężkie boje, ale nikt się nie spodziewał, że będziemy dawać aż taką plamę.

Żytko nie dokończył meczu, bo w 58 min został ukarany drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką. Drugim faulem zawodnik sprokurował rzut karny. – Biegliśmy ręka w rękę z rywalem – mówi Żytko. – Napastnik jest zawsze uprzywilejowany. Kartka była jednak słuszna. A co do pierwszej, to zaatakowałem agresywnie i stało się. Gdybym tak nie zrobił, toby mówiono, że nie walczę...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski