Największa ryba Europy, ceniona dla mięsa i chyba jeszcze bardziej dla kawioru wyginęła na początku XX wieku. Naukowcy są zgodni, iż ostateczny cios wielkiej rybie zadało przekopanie i przegrodzenie tamami ujścia Wisły.
Jesiotry nie mogły płynąć na tarło do rzek i to był przysłowiowy gwóźdź do trumny. Ostatni okaz złowiono w Wiśle w 1965 roku. Teraz jesiotr ma drugą szansę. Jakość wody uległa wyraźnej poprawie. Opanowano technologię produkcji narybku. Niestety, ikra nie pochodzi od bałtyckiego jesiotra zachodniego.
Żywe okazy są już nieosiągalne. Na szczęście u wybrzeży Ameryki Północnej występuje identyczny gatunek i nawiasem mówiąc, protoplasta naszych jesiotrów. Po kilku latach regularnego wypuszczania narybku do rzek Pomorza w sieci zaczęły wpadać okazałe sztuki jesiotra zachodniego. Na oficjalne połowy trzeba będzie jeszcze poczekać. Kto wie, może za kilka lat pod Wawelem wypłynie Wielka Ryba?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
