Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absolutorium dla wójta znów obudziło wyborcze emocje

Zbigniew Wojtiuk
Wójt Jan Zbigniew Basa
Wójt Jan Zbigniew Basa FOT. ZBIGNIEW WOJTIUK
Kozłów. Zanim radni w głosowaniu jednomyślnie uznali, że wójt Jan Zbigniew Basa prawidłowo wykonał ubiegłoroczny budżet, na krótko odżyły gminne podziały sprzed kilku miesięcy.

– Jak to się stało, że tak nagłaśniane przed wyborami zadłużenie gminy spadło cudownie z 77 do 50 procent? – zwrócił się do skarbnik Barbary Krzyżyk radny Jan Nocuń, pełniący w poprzedniej kadencji funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej.

Nawiązał w ten sposób do zarzutów o nadmierne zadłużenie gminy, które wysuwano w czasie kampanii wyborczej przeciwko poprzedniemu wójtowi Stanisławowi Plucie. – Nie wiem skąd ma pan te dane. Może ze „Wspólnoty Małopolskiej”? – skwitowała pani skarbnik.

Rozpamiętywanie przeszłości i wzajemne animozje starali się łagodzić przewodnicząca Rady Teresa Florek
(„Skupmy się na bieżących wskaźnikach a nie na tym, co było przed wyborami”) i wójt Basa, który apelował: – Nie rozdrapujmy ran, które już się jakoś zabliźniły. Razem z grupą, która odeszła, „wyszło” z gminy ponad 200 tysięcy złotych. Pamiętajmy o tym. Za te pieniądze można było wiele dobrego u nas zrobić.

Apele, by skupić się na sprawach bieżących nie na wiele się jednak zdały. Obecny zastępca wójta Jacek Rzeźnicki tak tłumaczył spadek zadłużenia: – 77 procent to było autentyczne zadłużenie budżetu gminy, ale w roku 2013. W roku 2014, na dzień wyborów, wynosiło ono około 56 proc. Żeby zadłużenie nie było 77-procentowe zrobiono bowiem pewien myk prawny – stwierdził wicewójt i wyjaśnił, że polegało to na wyłączenie pewnych punktów z wykazu gminnych zobowiązań.

– Obecnie zadłużenie wynosi niecałe 50 proc. Proszę nie wprowadzać nikogo w błąd, nie manipulować emocjami, bo ja nie bronię swego szefa, tylko jego prawdomówności. I oczywiście królowej logicznego myślenia; czyli matematyki – mówił, ale nie wszystkich przekonał.

– Nie przyjmuję wypowiedzi pana Rzeźnickiego, bo w mojej ocenie jego wywody nie mają pokrycia w rzeczywistości. Byłem szefem Komisji Rewizyjnej i wiem co nieco o gminnych finansach – ripostował radny Nocuń.

Wójt Basa jeszcze raz zaapelował o oddzielenie tamtego okresu czasu grubą kreską. – Czas zająć się tym, co obiecaliśmy przed wyborami. Bo ludzie za trzy i pół roku także nas rozliczą – uciął dyskusję.

Mimo polemik absolutorium wójtowi Janowi Zbigniewowi Basie udzielono jednogłośnie. Głosowało zgodnie 13 radnych.

SKARGA BYŁEGO WÓJTA

Bo dostał za mało czasu

Dyskusja poprzedzająca głosowanie nad absolutorium dla wójta Basy nie była jedynym punktem sesji, w którym odżyły lokalne podziały. Kolejnym była skarga, jaką skierował do wojewody małopolskiego były wójt Stanisław Pluta.

– Były wójt poskarżył się, że przewodnicząca rady, czyli ja, nie udzieliłam mu wystarczająco dużej ilości czasu na to, żeby zaprezentował swoje stanowisko przy podejmowaniu uchwały w sprawie utworzenia Zespołu Szkół w Kozłowie. Wojewoda w odpowiedzi uznał, że nie jest osobą kompetentną do rozpatrywania tej skargi. Taką skargę powinna rozstrzygnąć Rada Gminy – informowała Teresa Florek. Rada Gminy (9 głosów za, 3 wstrzymujące, 1 radny nieobecny na głosowaniu) uznała skargę za bezzasadną.

(WOJ)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski