MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aby wrócić do Oświęcimia, trzeba skończyć z samowolką

Redakcja
Co wymyśli dziś trener Piątek? Fot. Jerzy Zaborski
Co wymyśli dziś trener Piątek? Fot. Jerzy Zaborski
HOKEJ. Zespół Aksamu Unii po porażce z JKH we własnej hali znalazł się pod ścianą w rywalizacji o brązowy medal mistrzostw Polski. Oświęcimianom przyjdzie teraz zagrać w Jastrzębiu, a rywalom brakuje do szczęścia tylko jednej wygranej.

Co wymyśli dziś trener Piątek? Fot. Jerzy Zaborski

Hokeiści Unii w dwóch spotkaniach przed własną widownią pokazali różne oblicza, choć drugi mecz, przegrany po dogrywce 2-3, prowadzony był w szybkim tempie.

- Naszym akcjom brakowało płynności, dokładności w rozgrywaniu krążka. Może i mnożyły nam się okazje bramkowe, jednak seryjnie je marnowaliśmy - ocenił Waldemar Klisiak, II trener Aksamu.

Na pewno cieniem na postawie oświęcimian w obu meczach przed własną publicznością położyły się zmarnowane okresy podwójnych przewag. - Przed spotkaniami we własnej hali mówiłem, że pracowaliśmy nad poprawieniem przewag, ale co z tego, skoro chłopcy na lodzie wykonują zupełnie coś innego od tego, co mają zadane - żałuje Waldemar Klisiak. - Nie można uprawiać samowolki.

Drugie oświęcimskie spotkanie pokazało, że gracze Unii popełniają szkolne błędy. - Jeśli ich nie wyeliminujemy, możemy mieć kłopoty z wygraniem w Jastrzębiu - analizuje trener Klisiak. - Nie mogą mieć miejsca takie sytuacje, jak w pojedynku przegranym w dogrywce, gdy w doliczonym czasie nastąpiła kumulacja błędów i rywal wyjechał na czystą pozycję, więc jedynym sposobem ratunku był faul. W konsekwencji przyszło nam się bronić w osłabieniu trzech na czterech, no i straciliśmy bramkę.

Trener Tomasz Piątek i cały sztab szkoleniowy Aksamu nie traci nadziei na to, że rywalizacja o brązowy medal wróci jeszcze do Oświęcimia.

- Jastrzębianie stają przed szansą zakończenia rywalizacji we własnej hali, ale mogą nie wytrzymać ciśnienia - zwraca uwagę Klisiak. - Czasem najtrudniejszy do zrobienia jest ten ostatni krok. Coś o tym wiem, nie tylko z czasów występów na lodzie. Po wyrównaniu rywalizacji o brązowy medal na 2-2 chłopcom wydawało się, że kolejny mecz przed własną widownią sam się jakoś wygra, ale lepsi okazali się jastrzębianie - kończy Klisiak.

Dzisiejsze starcie w Jastrzębiu rozpocznie się o godz. 19.

Jerzy Zaborski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski