"Nie dla likwidacji części surowcowej huty", "Nie dla likwidacji miejsc pracy" - transparenty tej treści powiewały wczoraj nad tłumem demonstrujących hutników ArcelorMittal Poland, wspieranych przez pracowników spółek, powiązanych z częścią surowcową huty. Na demonstrację przybyli oni z wielu miejscowości z terenu Małopolski oraz Śląska.
Decyzja o wczorajszym proteście zapadła w ubiegły poniedziałek. Wtedy kierownictwo ArcelorMittal podjęło decyzję o zawieszeniu przygotowań do remontu wielkiego pieca. A jeśli nie zostanie on zmodernizowany do połowy przyszłego roku, trzeba będzie go wygasić. Dla huty oznacza to katastrofę. Pracę straci ok. 1,5 tys. pracowników stalowni, koksowni oraz zakładu energetycznego a także 7 tys. osób z firm zewnętrznych.
Zarówno demonstrującym, jak właścicielowi huty chodzi przede wszystkim o zniesienie akcyzy na prąd i uwolnienie ceny gazu. Uczyniły to rządy innych krajów Unii Europejskiej i dziś ich stal jest znacznie bardziej konkurencyjna niż polska. Bo jest tańsza.
- Władze Krakowa i Małopolski zdają się rozumieć, jak wielkim problemem dla miasta i regionu będą skutki wygaszenia wielkiego pieca. Rada Miasta przyjęła rezolucję, w której apeluje do rządu o wprowadzenie ulg dla przemysłu stalowego. Natomiast dyrekcja kombinatu niewiele robi, by przekonać właściciela do inwestowania w hutę. Dlatego dziś jedyną możliwą oceną, którą możemy jej wystawić to "0" - mówił Krzysztof Wójcik, przewodniczący Solidarności Pracowników Arcelor Mittal Poland.
Protest popierają centrale związkowe. Jerzy Smoła, wiceprzewodniczący małopolskiej Solidarności podkreślał, że nie jest rolą związkowców analizowanie unijnych regulacji. -Słowacja, Hiszpania, Niemcy czy Francja znalazły furtkę we wspólnotowych przepisach i wsparły swoją produkcję. Dlaczego zatem nasz rząd nie podejmuje analogicznych decyzji? - pytał retorycznie Smoła.
Wystąpienia związkowych liderów uczestnicy demonstracji akceptowali gwizdami i okrzykami: ,,Rząd pod prąd".
Organizatorzy protestu zapowiedzieli, że jeśli do końca tygodnia nie zapadnie decyzja o rozpoczęciu remontu wielkiego pieca, zostanie ogłoszone pogotowie strajkowe i strajk. - Zablokujemy ulice Krakowa i zakopiankę! - krzyczeli wzburzeni ludzie.
Jan Brodowski, rzecznik wojewody małopolskiego powiedział nam, że Jerzy Miller prowadzi rozmowy z resortem gospodarki i właścicielem huty. Ich głównym celem jest utrzymanie miejsc pracy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?