Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Albo remont pieca, albo strajk i blokada dróg [ZDJĘCIA]

Dorota Stec-Fus
Tłumy demonstrowały wczoraj w obronie miejsc pracy w hucie
Tłumy demonstrowały wczoraj w obronie miejsc pracy w hucie Joanna Urbaniec
Gospodarka. Ponad tysiąc osób demonstrowało wczoraj przed bramą huty ArcelorMittal

"Nie dla likwidacji części surowcowej huty", "Nie dla likwidacji miejsc pracy" - transparenty tej treści powiewały wczoraj nad tłumem demonstrujących hutników ArcelorMittal Poland, wspieranych przez pracowników spółek, powiązanych z częścią surowcową huty. Na demonstrację przybyli oni z wielu miejscowości z terenu Małopolski oraz Śląska.

Decyzja o wczorajszym proteście zapadła w ubiegły poniedziałek. Wtedy kierownictwo ArcelorMittal podjęło decyzję o zawieszeniu przygotowań do remontu wielkiego pieca. A jeśli nie zostanie on zmodernizowany do połowy przyszłego roku, trzeba będzie go wygasić. Dla huty oznacza to katastrofę. Pracę straci ok. 1,5 tys. pracowników stalowni, koksowni oraz zakładu energetycznego a także 7 tys. osób z firm zewnętrznych.

Zarówno demonstrującym, jak właścicielowi huty chodzi przede wszystkim o zniesienie akcyzy na prąd i uwolnienie ceny gazu. Uczyniły to rządy innych krajów Unii Europejskiej i dziś ich stal jest znacznie bardziej konkurencyjna niż polska. Bo jest tańsza.

- Władze Krakowa i Małopolski zdają się rozumieć, jak wielkim problemem dla miasta i regionu będą skutki wygaszenia wielkiego pieca. Rada Miasta przyjęła rezolucję, w której apeluje do rządu o wprowadzenie ulg dla przemysłu stalowego. Natomiast dyrekcja kombinatu niewiele robi, by przekonać właściciela do inwestowania w hutę. Dlatego dziś jedyną możliwą oceną, którą możemy jej wystawić to "0" - mówił Krzysztof Wójcik, przewodniczący Solidarności Pracowników Arcelor Mittal Poland.

Protest popierają centrale związkowe. Jerzy Smoła, wiceprzewodniczący małopolskiej Solidarności podkreślał, że nie jest rolą związkowców analizowanie unijnych regulacji. -Słowacja, Hiszpania, Niemcy czy Francja znalazły furtkę we wspólnotowych przepisach i wsparły swoją produkcję. Dlaczego zatem nasz rząd nie podejmuje analogicznych decyzji? - pytał retorycznie Smoła.

Wystąpienia związkowych liderów uczestnicy demonstracji akceptowali gwizdami i okrzykami: ,,Rząd pod prąd".
Organizatorzy protestu zapowiedzieli, że jeśli do końca tygodnia nie zapadnie decyzja o rozpoczęciu remontu wielkiego pieca, zostanie ogłoszone pogotowie strajkowe i strajk. - Zablokujemy ulice Krakowa i zakopiankę! - krzyczeli wzburzeni ludzie.

Jan Brodowski, rzecznik wojewody małopolskiego powiedział nam, że Jerzy Miller prowadzi rozmowy z resortem gospodarki i właścicielem huty. Ich głównym celem jest utrzymanie miejsc pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski