MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ale mecz! Unia wygrała w karnych

Redakcja
Ostro walczono przy bandach FOT. JERZY ZABORSKI
Ostro walczono przy bandach FOT. JERZY ZABORSKI
POLSKA LIGA HOKEJA. Niżej notowana Unia pokonała Tychy w pierwszym meczu ćwierćfinału play off i to po rzutach karnych, w których nie wygrała od ponad dwóch lat. Czy to jakiś znak czasu? GKS Tychy - Aksam Unia Oświęcim 4:5 po karnych (1:2, 2:1, 1:1, d. 0:0), karne: 1:2

Ostro walczono przy bandach FOT. JERZY ZABORSKI

0:1 Wojtarowicz (Rzeszutko) 2, 1:1 Zion (Sokół, Parzyszek) 10, 1:2 Wojtarowicz (Jakubik) 20, 2:2 Simiciek (Bagiński, Baranyk) 22, 2:3 Piotrowicz (Hrinia) 25, 3:3 Parzyszek (Bernat, Janosz) 32, 4:3 Janosz (Bernat, Zion) 50, 4:4 Rzeszutko (Kasperczyk) 50, 4:5 Rzeszutko, decydujący karny 65.

Sędziowali: Tomasz Radzik (Krynica) i Sebastian Kryś (Katowice). Kary: 8 - 12 minut. Widzów: 2500.

Stan play-off (do 3 zwycięstw): 1:0 dla Unii.

GKS: Sobecki - Dutka, Jakesz, Bagiński, Simiciek, Łopuski - Csorich, Wanacki, Pasiut, Da Costa, Guzik - Sokół, Zion, Janosz, Parzyszek, Baranyk - Ciura, Majkowski, Witecki, Galant, Bernat.

Aksam: Fikrt - Gabryś, Hrinia, Sarnik, Tabaczek, Modrzejewski - Nikolov, Kasperczyk, Różański, Rzeszutko, Piotrowicz - Połącarz, Skrzypkowski, Jakubik, Stachura, Wojtarowicz - Piekarski, Żogała, Kwadrans, Adamus, Fiedor.

W 50 min, kiedy Jakubik zmarnował dla Unii karnego, a po chwili gospodarze po raz pierwszy objęli prowadzenie, wydawało się, że szczęście tego dnia jest przy tyszanach, mających w swoich szeregach "nazwiska". Jednak 28 s potem był remis i tak już pozostało do końca regulaminowego czasu oraz dogrywki, w której bliżej zwycięstwa byli goście. W 64 min szczęścia zabrakło Różańskiemu i Sarnikowi.

Gospodarze też mieli szansę "złamania" meczu. Pod koniec drugiej tercji, kiedy kary odsiadywali Połącarz, Rzeszutko i Różański, przez 1.58 s grali w podwójnej przewadze, której nie wykorzystali.

W karnych najpierw spudłował Baranyk, potem trafili Różański (Unia) i Zion. Potem trafił Rzeszutko, a kiedy spudłował Da Costa, oświęcimianie mogli fetować pierwszy krok w kierunku półfinału.

- Zrobiliśmy pierwszy, ważny krok do półfinału, ale wojny w play-off wygrywa się na własnym lodzie - powiedział Jarosław Rzeszutko, bohater Unii. Dziś w Tychach kolejny mecz.

W ostatnim meczu: JKH Jastrzębie - Zagłębie Sosnowiec 7:0 (1:0, 3:0, 3:0).

Jerzy Zaborski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski