Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alkohol bracia, i…kabaret!

Wacław Krupiński
Kulturałki. Wystawa na placu Szczepańskim „Krakowski kolaż”, przypominająca 60 lat Piwnicy pod Baranami - fotografie, dokumenty, ślady lat jakże dawnych, postaci już Nieobecnych i tych, co wciąż są w kabarecie, a byli u zarania, jak Tadeusz Kwinta - pewnie nie tylko we mnie zrodzi wspomnienia, przywoła spotkania z artystami, ożywi anegdoty.

A gdyby tak stworzyć ekspozycję anegdot? Toż byłaby to wesoła wystawa! Oczywiście, dominowałyby opowiastki trunkowe, zatem w tle powinna snuć się piosenka „Alkohol i kabaret” - ze słowami Zbigniewa Książka i muzyką Andrzeja Zaryckiego: „Myśl wyłożymy jak najprościej /Ogniem trawioną tworzą parę /Dwie warte życia namiętności /Alkohol bracia i…kabaret!!!”.

Jan Kanty Pawluśkiewicz mógłby przywołać rozmowę Piotra Skrzyneckiego z zatroskanym ojcem jednego z piwnicznych bywalców. „Proszę pana, tak się obawiam, że mój syn to się w tej Piwnicy zdeprawuje. On ma dopiero 22 lata...”. „Proszę szanownego pana, najmniejszych obaw, on jest już kompletnie zdeprawowany” - odparł indagowany.

A Halina Wyrodek, co to pewnego dnia przyszła do Piwnicy i rzucała ziemniakami w barmana. Tenże skarżył się podczas zebrania zespołu: „Przychodzi Wyrodek z siatką ziemniaków, rzuca nimi we mnie - co ja mam robić?”. „Kryć się” - odparł przytomnie Skrzynecki.

Najgorzej było nocą; wszak, co starsi pamiętają, sklepów całodobowych nie było, były za to tzw. meliny. Jedna z nich była na parterze przy ul. Wielopole. To tam nocą wybrał się ktoś z piwniczan, zastukał w okienko i już miał powiedzieć, ile chce flaszek, gdy kątem oka zobaczył za sobą milicjanta. Zaczął zatem coś mętnie dukać, by usłyszeć, jak milicjant rzuca krótko: „Dwie butelki”.

Cóż, piło się nie tylko w Piwnicy. Nic tedy dziwnego, że gdy już w obecnych czasach pewien bank zaprosił kabaret na 14 występów w dużych miastach, dla pracowników i klientów, każdy z piwniczan musiał podpisać umowę, że nie będzie spożywał alkoholu do zakończenia koncertu. Za to musiał zobowiązać się do udziału w późniejszym bankiecie!

Albo historyjka Ewy Wnukowej z pobytu Piwnicy w Nowym Jorku. - Już z lekka świtało, gdy wracaliśmy z klubu jazzowego na Greenich Village. I nagle wyskoczyło dwóch Czarnych z żądaniem pieniędzy. Była nas bodaj czwórka, w tym Piotr i Franek Fotygo, oni wystraszeni, a ja, jak na „prawdziwy postrach męskich sfer” przystało, zaczęłam na tych Murzynów tak wrzeszczeć, i to najbardziej plugawymi polskimi słowami, że oni zgłupieli. A gdy już się sytuacja lekko uspokoiła, zażądałam, by za to, że nas tak wystraszyli, odprowadzili nas do hotelu. I poszli. To myśmy się zrewanżowali i w efekcie na skwerku pod hotelem, mimo że nie wolno, wypiliśmy wspólnie butelkę Jacka Danielsa.

Piwnica w Arezzo. Wiesław Dymny wyruszył w miasto, Zbigniew Paleta, legendarny skrzypek Piwnicy też. - Patrzę a tu idzie jakiś pochód, a prowadzi go Wiesiek, za którym tłum powtarza „Niente, niente, pierdolniente...”. Po czym Dymny wspina się na cokół pomnika Petrarki i wykrzykuje jakieś wierszyki, m.in. o królewnie, co to „jej widmo krąży po Europie, kogo spotka w dupę kopie”. A tłum, niczego przecież nie rozumiejąc, skanduje: Duce, duce.

Zaszalał w tymże mieście Petrarki i Paleta; po jakimś bankiecie - we fraku i w cylindrze, grając na skrzypcach - spacerował po... dachach zatrzymanych przez czerwone światła samochodów. Na szczęście, mimo iż światła się zmieniły, żaden pojazd nie ruszył. Wreszcie skrzypek wylądował w objęciach jakiejś damy, bo trafił na kabriolet...

A puentą niech będzie prezentowane na wystawie pismo z 1959 r. mówiące o tym, że Piwnica to placówka kulturalno-oświatowa, zatem zabroniona jest w niej „sprzedaż napojów alkoholowych o mocy powyżej 4,5 proc.”.

To napijmy się za te 60 lat Piwnicy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski