Alternatywny Przegląd Tygodnia. Punktualne jak PKP

Poniedziałek

W cały kraju ruszają matury. Ruszają, ale z opóźnieniem, bo setki szkół otrzymują mailowe ostrzeżenia o podłożonych bombach. Sprawę skomentowała małopolska kurator oświaty. Barbara Nowak zasugerowała, że z akcją „bomberów” mogli mieć coś wspólnego protestujący nauczyciele, którzy według niej są częścią „zdeterminowanych środowisk niszczących Państwo Polskie”. Doprawdy oświatą i wychowaniem nie powinny zarządzać osoby, które rzucają oskarżenia bez cienia dowodów, a korzystanie z konstytucyjnego prawa do strajku uważają za „niszczenie Państwa”. Szkoda, że pani kurator nie startuje do Europarlamentu, bo na dymisję najwyraźniej nie ma co liczyć.

Wtorek

W związku z zatrzymaniem przez policję Elżbiety Podleśnej grupa intelektualistów katolickich związanych z pismem „Więź” pisze list do Episkopatu. Sygnatariusze stwierdzają, że „Państwo nie jest od rozstrzygania, czy coś jest profanacją, świętokradztwem czy bluźnierstwem” i stają w ten sposób po stronie tych, którzy przepis o obrazie uczuć religijnych uważają za zbędny. Tymczasem ukazuje się sondaż, z którego wynika, że takie stanowisko popiera jedynie 31 proc. Polaków, a za dalszą penalizacją opowiada się 41 proc. Mało tego. Wrażliwość na obrazę uczuć religijnych jest odwrotnie proporcjonalna do poziomu wykształcenia. Lepiej wykształceni są mniej wrażliwi. Ciekawe zjawisko.

Środa

Wojewoda małopolski unieważnił uchwałę krakowskich rajców, którzy zalecili, by lekcje religii odbywały się na pierwszej lub ostatniej lekcji. Zalecili, bo uchwała była kierunkowa, a więc dyrektorzy szkół nie musieli się do niej zastosować. Wojewoda uznał jednak, że ten drobny gest w stronę niewierzących i wiernych innych wyznań to przesada. No ale i tak dobrze, że nieuczestniczenie w lekcjach religii nie obraża jeszcze niczyich uczuć religijnych.

Czwartek

Sekcja Nauk Humanistycznych i Społecznych Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów Naukowych uznała, że doradca Prezydenta RP, znany z propisowskich poglądów, dr. Andrzej Zybertowicz nie zasługuje na tytuł profesora. Zdecydowano tak pomimo samych pozytywnych recenzji jego działalności naukowej. Zdaje się, że do świata polskiej nauki wkraczają nomenklaturowe obyczaje ze świata polskiej polityki.

Piątek

Z dnia na dzień polskie pociągi zaczęły jeździć punktualniej. Jak to możliwe? Po prostu Urząd Transportu Kolejowego zmienił definicję spóźnienia i obecnie pociągi spóźnione do 6 min. określane są jako punktualne. Nagroda Tygodnia, ale dlaczego ograniczać się tylko do 6 minut?

No to miłego weekendu.

WIDEO: PKP Intercity wstrzymuje sprzedaż wakacyjnych biletów. Podróżni mogą stracić zniżki

Źródło: TVN24/x-news