W listach do Nowin24 czytelnicy zastanawiają się, czy ma to związek z wydarzeniami na Ukrainie i walkami, jakie podobno toczą się w ukraińskich Bieszczadach między siłami rządowymi a bojówkami Prawego Sektora. Polskie MON uspokaja, stwierdzając, że obecność helikopterów jest elementem rutynowych działań związanych z ochroną granicy.
No cóż, panika rzeczywiście wydaje się przesadzona. Dopóki mamy śmigłowce i granicę, nad którą mogą latać, jest dobrze.
Gorzej, że te śmigłowce są tylko dwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?