„Chcą, bym stawał w szranki z dziesięcioma przeciwnikami, którzy będą bili we mnie jak w worek treningowy”; „Wszyscy są zainteresowani, by walić jak w bęben w urzędującego prezydenta”; „Chciałbym jak najdłużej tego polskiego piekła nie zwiedzać ponownie” – mówił wczoraj w radiowej Jedynce.
Wydaje mi się, że prezydent wyciągnął wnioski z cyklu filmów o Rockym Balboa. Tam mistrz świata Apollo Creed, właściwie dla żartu, sam wyzwał na pojedynek nikomu nieznanego pięściarza.
Co prawda wygrał, ale tylko w pierwszym odcinku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?